Zmiany na drodze rowerowej na ul. Chrobrego

Jest ich 21. Tyle …

Jest ich 21. Tyle zmian zaproponowaliśmy przy przebudowie drogi rowerowej na ul. Chrobrego w związku ze zbliżającym się remontem tej ulicy. Póki co odpowiedź z MZDiK i UM pozostaje negatywna…
 
Większość osób poruszających się rowerem po mieście nie raz miała okazję jechać drogą rowerową wzdłuż ul. Chrobrego od skrzyżowania z ul. 11 Listopada do skrzyżowania z ul. Żółkiewskiego. Ale chyba nie wszyscy poruszający się tam rowerzyści mają świadomość mnogości absurdów przy przejeździe tym jednym z najdłuższych odcinków dróg rowerowych w naszym mieście.

Absurd 1
Wykonawca drogi rowerowej nie wziął w ogóle pod uwagę możliwości kontynuowania jazdy na rowerze po wyznaczonej drodze rowerowej przy wjazdach na posesje i skrzyżowaniach. W świetla Prawa o Ruchu Drogowym rowerzysta każdorazowo przy 13 wjazdach/skrzyżowaniach na tej drodze rowerowej jest zmuszony do przerwania jazdy i przeprowadzenia roweru. Zaskakuje takie rozwiązanie, dodatkowo nie posiadające żadnego uzasadnienia ze strony MZDiK. Jedyną wymówką jest brak możliwości technicznych i środków finansowych na ten cel. Nie wspomną tu już o takich udogodnieniach jak całkowite obniżenie krawężnika.

Absurd 2
Przejazd dla rowerów przy skrzyżowaniu ulic Chrobrego i Źółkiewskiego był jednym z pierwszych tego typu rozwiązań w Radomiu. Przejeżdżając od strony Os. Gołębiów w kierunku ul. Warszawskiej mamy wyznaczone miejsce zatrzymania, postawione znaki poziome i pionowe, odpowiedni sygnalizator świetlny dedykowany dla rowerów. Co nas czeka, gdy zdecydujemy się przejeżdżać w druga stronę? Tylko znaki poziome i pionowe. Wykonawca zapomniał o odpowiednim sygnalizatorze w drugą stronę! Czy to oznacza, że można tam przejeżdżać na rowerze bez zważania na światło czerwone, bo nie ma takiego dla rowerzystów? CŻYŻby chodziło tutaj o powiększenie swobody ruchu dla rowerzystów?

Absurd 3
Konstrukcja drogi rowerowej na ul. Chrobrego kolejny raz zmusza rowerzystów do łamania przepisów. Robimy to dostając się na droge rowerowę i zjeżdżając z niej przy skrzyżowaniu ulic Chrobrego/11 Listopada. Brak wjazdu/zdjazdu z drogi rowerowej przy tym skrzyżowaniu. W myśl przepisów powinniśmy zatrzymać się przed tym skrzyżowaniem i doprowadzić rower do/z jezdni. A nie chyba o to chodzi. Przecież ta droga rowerowa powstała, żeby poprawić płynność ruchu dla rowerów, a nie ją utrudnić.

Absurd 4
Kończąc mój wywód na temat niedociągnięć i zaniedbań na drodze rowerowej na Chrobrego, chciałbym zwrócić tym razem uwagę na coś innego. Nie chodzi tu o formę materialną w postaci opisywanej drogi rowerowej. Zaproponowaliśmy dodanie nowych rozwiązań, t.j. przejazdów dla rowerów przez ul. Chrobrego przy skrzyżowaniach tej ulicy z ul. 11 Listopada, Mierzejewskiego (wjazd na PR), Paderewskiego i Rapackiego po obu stronach skrzyżowania. Niestety nie spotkały się one z aprobatą urzędników. Nie ważna dla nich jest jakość dotychczasowych obiektów(vide: drogi rowerowe na Szarych Szeregów, Słowackiego, Grzecznarowskiego czy Kozienicka-Kirkut). Przecież rowerzyści mają już tą drogę rowerową, to niech sobie jeżdżą i dadzą nam spokój. Dla urzędników lepiej i łatwiej iść na jakość, wykonując wyroby rowerowe drogopodobne, t.j. na ul. Zbrowskiego czy Wierzbickiej.

Bractwo Rowerowe na jesieni zeszłego roku wyszło z propozycją powstania nowego przejazdu dla rowerów po zachodniej stronie skrzyżowania ulic Chrobrego/Żółkiewskiego. Również tym razem odpowiedź z Urzędu Miasta, jak i MZDiK była negatywna. Obie instytucje zasłaniały się brakiem możliwości rozszerzenie zakresu przetargu remontu tego skrzyżowania, które właśnie niedawno się skończyło. Biorąc pod uwagę śmieszne koszta takiego rozwiązania rodzi się pytanie o szczerość rządzących naszym miastem, którzy zapewniają o swojej dbałości dla rozwoju dróg rowerowych. Jak widać, los 10 000 mieszkańców na Osiedle Michałów jest im jednak obojętny i przejazdu nie ma…

Czekamy na zmiany i poprawę. Nie tylko infrastruktury rowerowej, ale również czegoś więcej. Tym czymś jest mentalność, chęć do współpracy oraz większa wyobraźnia przy projektowaniu/remontach radomskiej infrastruktury.

PS. W celu lepszego zobrazowania opisywanych problemów zapraszam do obejrzenia specjalnie przygotowanej mapki na ten temat(po kliknięciu na punkt wyświetli się propozycja zmiany i aktualna fotka):
Wyświetl większą mapę

Karol Wieczorek

Tegoroczne obchody Europejskiego Dnia Bez Samochodu w Radomiu

Bractwo Rowerowe, w tym …

Bractwo Rowerowe, w tym roku również zaangażuje się w organizację obchodów Europejskiego Dnia Bez Samochodu w Radomiu. Wczoraj odbyliśmy w Urzędzie Miejskim pierwsze spotkanie w tej sprawie. W ramach tegorocznych obchodów zorganizujemy wspólny przejazd rowerzystów ulicami miasta, który miał też miejsce w ubiegłym roku.

DBS 2006. Akrobaci prowadza przejazd rowerowy.

Znany jest już plan trasy przejazdu, do którego wnieśliśmy pewne zmiany. Tegoroczne obchody Europejskiego Dnia Bez Samochodu odbędą się nie w Rynku, jak w zeszłym roku, a na ulicy Żeromskiego (przy pomniku Jana Kochanowskiego). Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego nie planuje w tym roku zamykać ani jednej ulicy, tłumacząc to dużą ilością realizowanych inwestycji drogowych w centrum miasta.

Więcej informacji o tegorocznych obchodach Dnia Bez Samochodu podamy pod koniec sierpnia.

/MW/

Powrót betonowej kostki

Budowa bezpiecznych i…

Budowa bezpiecznych i użytecznych dróg rowerowych w Radomiu, to nadal duży problem. Przy odrobinie dobrych chęci ze strony urzędników oraz projektantów, podstawy projektowania i budowy dróg rowerowych można szybko opanować. W naszym mieście, wciąż jednak takich chęci brakuje!

Przykładem kolejnej, nie do końca przemyślanej drogi rowerowej jest budowana obecnie ścieżka na kilkusetmetrowym odcinku ulicy Wierzbickiej (od ulicy Elegii do ul. Sycyńskiej). Bractwo Rowerowe z zadowoleniem przyjęło fakt, iż nawierzchnie budowanych w przeciągu ostatniego czasu dróg dla cyklistów są już wykonywane z odpowiedniego do tego celu materiału, czyli masy mineralno-asfaltowej, rozściełanej mechanicznie, na podbudowie z kruszywa wzmocnionego cementem.

Dużym zaskoczeniem, jest więc to, że nawierzchnia ścieżki rowerowej na ulicy Wierzbickiej jest wykonywana z… niefazowanej kostki! Czy do radomskich urzędników z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji nadal nie trafiają niepodważalne argumenty, przeciwko używaniu betonowej kostki do budowy dróg rowerowych?! Niestety podobnie, jak w przypadku drogi rowerowej na ulicy Chrobrego pominięto jeden z najistotniejszych kryteriów w dziedzinie projektowania dróg rowerowych – nie zapewniono dostępności ścieżki rowerowej, poprzez umożliwienie bezpiecznego i zgodnego z przepisami wjazdu na ścieżkę ze wszystkich kierunków i włączania się do ruchu ulicznego. Czy inżynierowie z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji oraz sami projektanci nie potrafią zrozumieć, że jeżeli na drogę rowerową nie da się wjechać ani zjechać, to rowerzyści są zmuszeni do korzystania z jezdni?!

Droga rowerowa na ulicy Wierzbickiej nie została również w żaden sposób oddzielona od chodnika, co będzie skutkowało częstym widokiem pieszych na pasie dla rowerzystów. Nawet jeżeli nie ma miejsca na wydzielenie pasa zieleni, to drogę rowerową można oddzielić od chodnika, poprzez różnicę wysokości nawierzchni. Sam fakt uwzględnienia drogi rowerowej na ruchliwej ulicy Wierzbickiej, stanowiącej odcinek drogi wojewódzkiej zasługuje na uznanie, jednak aby nie budować dróg rowerowych nie spełniających swej roli, należy przykładem Gdańska, czy Krakowa organizować w trakcie planowania inwestycji konsultacje społeczne ze środowiskiem rowerzystów.

/MW/

Zakładamy blog Bractwa Rowerowego

Stwierdziliśmy, że …

Stwierdziliśmy, że Bractwo Rowerowe nie może pozostawać w tyle za panującymi trendami w mediach. W dniu dzisiejszym wkraczamy z naszą działalnością do medium zwanego „blogiem”. Będziemy tu na gorąco relacjonować, komentować czy recenzować wydarzenia w naszym mieście dotyczące nie tylko rowerzystów.

[more]

Stwierdziliśmy, że Bractwo Rowerowe nie może pozostawać w tyle za panującymi trendami w mediach. W dniu dzisiejszym wkraczamy z naszą działalnością do medium zwanego "blogiem". Będziemy tu na gorąco relacjonować, komentować czy recenzować wydarzenia w naszym mieście dotyczące nie tylko rowerzystów.

A tematów do poruszenia na pewno nie zabraknie. Nadal pozostaje wiele do zrobienia w interesie rowerzystów, ale przede wszystkim mieszkańców naszego miasta, którzy chcą ekologicznie i sprawnie poruszać się po Radomiu.

W najbliższym czasie poruszymy tematy:

  • przebudowy drogi rowerowej na ul. Chrobrego;
  • budowy drogi rowerowej na ul. Wierzbickiej;
  • przyszłości dróg rowerowych w Radomiu – odniesiemy się do wypowiedzi pana Igora Marszałkiewicza w związku z budową drogi rowerowej (sic!) na ul. Curie-Skłodowskiej.

Zapraszamy więc do regularnej lektury oraz komentowania naszych wpisów. Jesteśmy otwarci na konsultację i konstruktywną krytykę naszej działalności.

Wieczór
Marcin Walasik