[List do Policji i Straży Miejskiej] Dzień Wszystkich Świętych kierowców

Dotyczy …

Dotyczy egzekwowania przepisów PORD przy nekropolii na ulicy Limanowskiego

Na podstawie zeszłorocznego zgłoszenia mieszkańca Radomia apelujemy do Państwa o wyczulenie w dniu Wszystkich Świętych patroli Policji i Straż Miejskiej na próby łamania przez kierowców zakazu parkowania na chodnikach, drodze dla rowerów oraz trawnikach przy ulicy Limanowskiego i Maratońskiej.

Ponadto wnioskujemy, aby działania podjęte zostały wcześnie rano na zasadzie prewencji, a nie wtedy, gdy teren zostanie już zastawiony samochodami a bałagan będzie niemożliwy do opanowania.

Z góry dziękujemy za podjęcie szybkich i skutecznych działań na rzecz poprawy porządku i bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego.

W załączeniu przesyłamy list mieszkańca.

Witam!

Tradycyjnie, w dzień Wszystkich Świętych, wybrałem się komunikacją miejską na groby najbliższych. Niestety, wokół dwóch największych radomskich nekropolii na każdym kroku widoczne było chamstwo kierowców. Ścieżka rowerowa, chodniki i trawniki na ulicy Maratońskiej pełniły rolę parkingów. Wyczyny zmotoryzowanych bacznie obserwowali grzejący się w radiowozach funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej, którzy nie raczyli nawet upominać kierowców.

Na przykład dwóch policjantów dbających o bezpieczeństwo i ład publiczny przy tymczasowych przystankach na ulicy Maratońskiej, przeszło zupełnie obojętnie obok zaparkowanego na środku ścieżki rowerowej samochodu, a kilka metrów dalej zeszli na trawnik, bo… trotuar zastawiały dwa pojazdy.

Zarobiłem kilka zdjęć, które przysyłam w załączniku. Na pewno postaram się dowiedzieć, ile mandatów nałożono tego dnia za niewłaściwe parkowanie. Pewnie w Dniu Wszystkich Świętych, wszystkim kierowcom odpuszczono grzechy. Tylko, kto zapłaci za naprawę chodników, ścieżki i trawników.

Pozdrawiam,
Grzegorz

Radom. Ul. Maratońska - chodnik w roli parkingu

Radom. Ul. Maratońska - ścieżka w roli parkingu

Radom. Ul. Maratońska - trawnik w roli parkingu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *