[Film] Jak poprawić bezpieczeństwo pieszych na Słowackiego?

„Siada sobie pan naczelnik wydziału ruchu drogowego Kostkiewicz przy biureczku, wyciąga wagę i… szacuje >>>. Na jedną szalę leci ewentualna możliwość tworzenia sie korków oraz centrum bardziej wolne od samochodów a na drugą życie kilku osób i los dziesiątek członków ich rodzin, znajomych itd. I sobie tak duma, czy ratować wygodę kierowców czy dać się ponieść głosom plebsu i coś zrobić dla tych prymitywnych pieszych. Ciężka sprawa…” – cytat z forum Gazety Wyborczej

Z niepokojem śledzimy dyskusję co do rozwiązań, które można zastosować na ul. Słowackiego. Nie możemy ważyć i porównywać życia ludzi z wygodą kierowców. Nie ma tu rozwiązań kompromisowych typu pulsujące światło nad przejściem, działania muszą być jednoznaczne – ograniczenie prędkości samochodów. W grę nie wchodzi również likwidacja przejścia, dlatego proponujemy:

1. Wybudowanie wyniesionego przejścia dla pieszych. Wbrew twierdzeniu pracowników MZDiK progi można stosować na ulicach, po których poruszają się autobusy – Dziennik Ustaw nr 220 poz. 2181 z dnia 23 grudnia 2003 r. „Szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunki ich umieszczania na drogach”:

Załącznik nr 4
8.1. Progi zwalniające
Niedopuszczalne jest stosowanie progów zwalniających:
– na ulicach i drogach, w przypadku kursowania autobusowej komunikacji pasażerskiej, z wyjątkiem progów wyspowych

Więcej informacji oraz zdjęć pod adresem:
www.zm.org.pl/?a=progi_spowalniajace-083

Radom. Ul. Słowackiego - poprawa bezpieczeństwa pieszych

lub

2.    Instalacja sygnalizacji świetlnej wzbudzanej przez pieszych wraz z rozwiązaniem
z ul. Wierzbickiej – kontrola prędkości połączona z wyświetlaniem sygnału czerwonego po przekroczeniu przez pojazd prędkości 50km/h (ewentualnie z fotoradarem).

Radom. Ul. Słowackiego - poprawa bezpieczeństwa pieszych

lub

3.    Zwężenie jezdni do 2 pasów i przeznaczenie 2 zewnętrznych na miejsca postojowe
z zakazem parkowania na chodnikach.

Radom. Ul. Słowackiego - poprawa bezpieczeństwa pieszych

Ponadto w każdym z przypadków proponujemy fizyczne uniemożliwienie parkowania w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia poprzez zastosowanie słupków oraz oznaczenie powierzchni jezdni w obrębie przejścia kolorem czerwonym.

/PAW/

Jak zamienić znaki w skuteczne działanie?

W Polsce wiele mówi …

W Polsce wiele mówi się na temat konieczności zmniejszenia liczby znaków na drogach. Mówi się o ograniczonej percepcji u kierowców, o niemożności przeczytania dużej liczby tabliczek dodatkowych pod znakami drogowymi. Mówi się, że duża liczba znaków jest też powodem nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego.

U nas jednak o bezpieczeństwie i związanych z tym zagadnieniach głównie się mówi. Robi się niewiele – poza stawianiem znaków oczywiście. A stawianie znaków, jak uznają eksperci i codziennie udowadniają kierowcy – niewiele daje. Zobaczmy więc, jak można ten temat ugryźć z drugiej strony. Jak można coś ZROBIĆ, zamiast mówić o konieczności zrobienia i stawiać znaki.

 

Holandia

Niebezpieczne wyprzedzanie w obrębie skrzyżowań i przejść dla pieszych wyeliminowano tak jak na powyższym zdjęciu. Warto zauważyć, że wysepki nie są wyniesione względem nawierzchni – autobus, czy ciężarówka „gościnnie” mogą z tej przestrzeni skorzystać do manewrowania. Pasy ruchu i łuki bowiem są ciasne – celowo. Całe skrzyżowanie jest wyniesione na wielkim progu dostosowanym do przejazdu autobusów (to jedna z głównych ulic wjazdowych do miasta Apeldoorn) i dostosowanym do prędkości maksymalnej 50km/h.

 

Wyprzedzać nie wolno też na przejściach dla pieszych (to przyczyna wielu wypadków). Ten problem też tu załatwiają wysepki. Wyniesienia przejść do poziomu chodnika zaś rozwiązują kłopoty z przekraczaniem przez kierowców dozwolonej prędkości i ułatwiają przechodzenie niepełnosprawnym. To akurat wyniesienie równa się znakowi ograniczenia do 50km/h (w końcu to główna ulica łącząca peryferia Amsterdamu z centrum). Ale Holendrzy mają rozwiązania także na inne prędkości i okazje.

 

Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu. Rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym. Uliczka osiedlowa nie ma pierwszeństwa nad główną. Jak to wszystko pokazać kierowcy nie wykorzystując do tego ani jednego znaku? Na przykład tak jak na powyższym zdjęciu.

Wiele z sytuacji „wymagających” stosowania znaków, można rozwiązać bez ich stosowania. Jest to oczywiście trudniejsze niż postawienie „blachy” i odesłanie petenta hasłem policja powinna pilnować respektowania przepisów. Wymaga znacznie większej kultury komunikacyjnej, wiedzy merytorycznej oraz zaangażowania od inżynierów ruchu, zarządców dróg, speców od bezpieczeństwa i policji. Ale przynosi rezultaty, o wiele lepsze niż nasze wspaniałe tablice z napisem „czarny punkt” i statystyką „zestrzelonych” pieszych i rowerzystów idącą w dziesiątki.

Holendrzy w każdym razie to, jakże inne od naszego, podejście stosują na masową skalę. Przy okazji pozbywają się problemu zachowań niezgodnych z założeniami. Odciążają też policję, która nie może być wszędzie naraz. Być może właśnie dlatego jest u nich tak bezpiecznie?

 

Powyższy wpis wraz ze zdjęciami został opublikowany jako część artykułu Rafała Muszczynko, Zielone Mazowsze – za jego zgodą.

Cały artykuł do przeczytania i obejrzenia tutaj.

/firebwoy/

niebezpieczne wyprzedzanie w obrębie skrzyżowań i przejść dla pieszych wyeliminowano tak. Warto zauważyć, że wysepki nie są wyniesione względem nawierzchni – autobus, czy ciężarówka „gościnnie” mogą z tej przestrzeni skorzystać do manewrowania. Pasy ruchu i łuki bowiem są ciasne – celowo. Całe skrzyżowanie jest wyniesione na wielkim progu dostosowanym do przejazdu autobusów (to jedna z głównych ulic wjazdowych do miasta Apeldoorn) i dostosowanym do prędkości maksymalnej 50km/h.

Na Białoruś!

Sympatycy Bractwa …

Sympatycy Bractwa Rowerowego organizują w dniach 27 IV – 3 V 2010 wyjazd rowerowy na Białoruś. Zapraszamy chętnych do udziału.

Przewidywany program

27 IV – wyjazd pociągiem w godzinach popołudniowych do Kuźnicy Białostockiej – nocleg
28 IV – przejazd pociągiem do Grodna – zwiedzanie miasta, przejazd do Bohatyrowicz na grób Jana i Cecylii – nocleg w Lidzie
29 IV – zwiedzanie zamku w Lidzie i przejazd do Nowogródka – nocleg w Nowogródku
30 IV – zwiedzanie Nowogródka, kopiec Mickiewicza, ruiny zamku, kościół farny, muzeum Mickiewicza, przejazd nad jezioro Świteź oraz do Miru – nocleg w Mirze
1 V – zwiedzanie zamku w Mirze i przejazd do Nieswieza – nocleg w Nieświeżu
2 IV – zwiedzanie posiadłości Radziwiłłów oraz kościoła z grobami Radziwiłłów, przejazd do Baranowicz – nocleg w Baranowiczach
3 IV – zwiedzanie Baranowicz, przejazd pociągiem do Brześcia, zwiedzanie Brześcia i powrót pociągiem do Radomia w godzinach wieczornych

Ilość kilometrów jaka przejedziemy na rowerach to 300-350 przez 6 dni. Chętnych zapraszamy do udziału. Więcej informacji na stronie: www.mtb.radom.com.pl w dziale turystyka – Białoruś 2010 oraz pod numerem telefonu 509 501 396 (Sławek).

Decyduje kolejność zgłoszeń, maksymalna wielkość grupy – 20 osób.

Poniżej zdjęcia Zygi z wyprawy ‚Białoruś 2005’. Opis przejechanej przez niego trasy >>> oraz galeria zdjęć >>>

Chrońmy niechronionych

W sobotę 20 …

W sobotę 20 października w „Gazecie” ukazał się artykuł >>> dotyczący kamizelek odblaskowych. Pan Grzegorz Giziński Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji przedstawił w nim statystyki dotyczące wypadków z udziałem rowerzystów. Statystyki te różnią się znacznie od tych przedstawionych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, poniżej postaramy się to wyjaśnić.

Dane, na które powoływaliśmy się >>> dotyczyły kolizji, ponieważ policja w artykule z października odnosi się do wypadków my również przedstawiamy zestawienie dla tej kategorii. Statystyki pochodzą z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji dla lat 2006-08, ale – ważna uwaga – dotyczą wypadków które miały miejsce w ciągu całego roku, a nie tak jak przedstawiła je policja z 4 miesięcy okresu jesienno-zimowego, gdy ruch rowerowy jest znacznie mniejszy (policja zachęca do noszenia kamizelek również w okresie wiosenno-letnim).

Z danych przedstawionych przez Naczelnika wynika, że w okresie jesienno-zimowym wypadków z udziałem rowerzystów było 316. Pełne statystyki dla województwa wg pory dnia kształtują się następująco (drogi gminne, powiatowe, wojewódzkie, krajowe):

– 1827 światło dzienne
– 166 zmrok/świt
– 180 noc/droga oświetlona
– 209 noc/droga nieoświetlona

Wypadki z udziałem rowerzystów, woj. mazowieckie

Zatem wnioski wyciągane przez policję dla 316 wypadków nie przedstawiają pełnego obrazu sytuacji – bowiem w okresie 2006-08 miało miejsce 2382 wypadków z udziałem rowerzystów, w tym 24% o zmroku, świcie lub w nocy.

Potwierdzenie zestawień zaprezentowanych przez GDDKiA znajdziemy również w numerze 2/2008 kwartalnika BRD (wydawca: Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego) w artykule „Co daje jazda na światłach w dzień” >>> pani Anny Zielińskiej. Wynika z niego, że w okresie największego natężenia ruchu rowerowego tylko 20% wypadków z udziałem rowerzystów miała miejsce w nocy (dane dla Polski).

Wartym podkreślenia jest fakt, że Ministerstwo Infrastruktury wycofało projekt przymusowego ubrania rowerzystów w kamizelki >>>. Jednym z powodów zaniechania prac legislacyjnych był argument, że nie ma żadnych danych ani badań mówiących o tym, że kamizelki poprawią bezpieczeństwo. Co gorsza, wiadomo już, że mogą je pogorszyć – jaskrawa kamizelka przyciąga wzrok kierującego przez co ręka rowerzysty sygnalizującego zamiar skrętu ginie w mroku.

Na koniec smutna refleksja, policja przedstawiła wynik przeprowadzenia akcji „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. Padają liczby dotyczące ilości mandatów za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu czy na czerwonym świetle. Nie pojawiły się za to liczby dotyczące nie ustąpienia pieszemu na przejściu, złamania nakazu zatrzymania pojazdu przed przejściem na warunkowej zielonej strzałce, nie pojawił się zapis dotyczący ilości mandatów za blokowanie przejść dla pieszych przez kierowców oczekujących na wolną drogę, nie pojawił się również zapis o ilości mandatów za wyprzedzenia rowerzysty w niedozwolonej odległości.

Skoro słusznie policja chce chronić bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, to wg Państwa statystyk >>> powinniście się skupić przede wszystkim na egzekwowaniu prawa od głównych sprawców zdarzeń – w roku 2008 w 78,1% przypadków byli to kierujący…

Wypadki i ich skutki wg sprastwa

/PAW/

Chrońmy niechronionych

W sobotę 20 października w „Gazecie” ukazał się artykuł dotyczący kamizelek odblaskowych.
Pan Grzegorz Giziński
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji przedstawił w nim statystyki dotyczące wypadków z udziałem rowerzystów. Statystyki te różnią się znacznie od tych przedstawionych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, poniżej postaramy się to wyjaśnić.

Dane, na które powoływaliśmy się w artykule z 14 października dotyczyły kolizji, ponieważ policja odnosi się do wypadków przedstawiamy zestawienie dla tej kategorii. Statystyki pochodzą z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji dla lat 2006-08, ale – ważna uwaga – dotyczą wypadków które miały miejsce w ciągu całego roku, a nie tak jak przedstawiła je policja z 4 miesięcy okresu jesienno-zimowego, gdy ruch rowerowy jest znacznie mniejszy (policja zachęca do noszenia kamizelek również w okresie wiosenno-letnim).

 
Z danych przedstawionych przez Naczelnika wynika, że w okresie jesienno-zimowym wypadków z udziałem rowerzystów było 316. Pełne statystyki dla województwa wg pory dnia kształtują się następująco (drogi gminne, powiatowe, wojewódzkie, krajowe):
 
- 1827 światło dzienne
- 166 zmrok/świt
- 180 noc/droga oświetlona
- 209 noc/droga nieoświetlona
    
Zatem wnioski wyciągane przez policję dla 316 wypadków nie przedstawiają pełnego obrazu sytuacji – bowiem w okresie 2006-08 miało miejsce 2382 wypadków z udziałem rowerzystów, w tym 30% o zmroku, świcie lub w nocy.    
 
Potwierdzenie zestawień zaprezentowanych przez GDDKiA znajdziemy również w numerze 2/2008  kwartalnika BRD (wydawca: Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego) w artykule "Co daje jazda na światłach w dzień" pani Anny Zielińskiej. Wynika z niego, że w okresie największego natężenia ruchu rowerowego tylko 20% wypadków z udziałem rowerzystów miała miejsce w nocy (dane dla Polski).

Wartym podkreślenia jest fakt, że Ministerstwo Infrastruktury wycofało projekt przymusowego ubrania rowerzystów w kamizelki. Jednym z powodów zaniechania prac legislacyjnych był argument, że nie ma żadnych danych ani badań mówiących o tym, że kamizelki poprawią bezpieczeństwo.
Co gorsza, wiadomo już, że mogą je pogorszyć – jaskrawa kamizelka przyciąga wzrok kierującego przez co ręka rowerzysty sygnalizującego zamiar skrętu ginie w mroku.

Na koniec smutna refleksja, policja przedstawiła wynik przeprowadzenia akcji „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”. Padają liczby dotyczące ilości mandatów za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu czy na czerwonym świetle. Nie pojawiły się za to liczby dotyczące nie ustąpienia pieszemu na przejściu, złamania nakazu zatrzymania pojazdu przed przejściem na warunkowej zielonej strzałce, nie pojawił się zapis dotyczący ilości mandatów za blokowanie przejść dla pieszych przez kierowców oczekujących na wolną drogę, nie pojawił się również zapis o ilości mandatów za wyprzedzenia rowerzysty w niedozwolonej odległości.

Skoro słusznie policja chce chronić bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, to wg Państwa statystyk powinniście się skupić przede wszystkim na egzekwowaniu prawa od głównych sprawców wypadków – w roku 2008 w 78,1% przypadków byli to kierowcy…

Tak dbają o nasze bezpieczeństwo!

Poniżej przedstawiamy…

Poniżej przedstawiamy wymianę korespondencji sprzed kilku miesięcy pomiędzy sympatykiem naszego stowarzyszania a Zespołem ds. Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym przy Prezydencie Miasta.

Pismo:
W nawiązaniu do próśb mieszkańców osiedla XV Lecia oraz Gołębiów zwracam się z wnioskiem o wybudowanie wzbudzanej sygnalizacji świetlnej dla pieszych przy przejściu na ul. 11 Listopada (skrzyżowanie z ulicą Żwirki i Wigury). Jednocześnie wnoszę o ustawienie azyli dla pieszych na pozostałych przejściach w tej ulicy.

Zaproponowane rozwiązania przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego na w/w ulicy w tym dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 5.

 

Odpowiedź:
W odpowiedzi informuję, że Zespół ds. Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym przy Prezydencie Miasta podjął następujące ustalenia:

1. M. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 roku w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczenia na drogach ( Dz. U. Nr 220.poz.218)” zastosowanie sygnalizacji świetlnej jako środka poprawy bezpieczeństwa lub warunków w ruchu w danym miejscu może być uwzględnione wtedy, gdy jest niemożliwe lub ekonomicznie nieuzasadnione osiągnięcie założonych celów innymi dostępnymi środkami organizacji ruchu”. Jak wynika z informacji udostępnionych z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu w latach ubiegłych ( lata 2006-2008) na skrzyżowaniu ulic: Żwirki i Wigury/11 Listopada nie było wypadków drogowych , doszło jedynie do 4 kolizji, w których nie było osób rannych ani zabitych. Powyższe dane nie uzasadniają potrzeby budowy sygnalizacji świetlnej.

2. Możliwość montażu azyli dla pieszych w ciągu ulicy 11 Listopada istniałaby na etapie wprowadzenia i analizy zasadności wydzielenia środkowego pasa ruchu celem umożliwienia relacji lewoskrętnych dla obydwu kierunków ruchu. Z uwagi na rolę ulicy 11 Listopada w układzie komunikacyjnym miasta -jest częścią obwodnicy śródmiejskiej, której zadaniem jest powiązanie odległych rejonów miasta- powyższa zmiana wpłynęła by na pogorszenie płynności ruchu pojazdów. W związku z powyższym decyzją w/w Zespołu propozycja ta została odrzucona.

 

Więcej o problemie na stronach Echa Dnia >>>

 

W dzień Wszystkich Świętych kierowcy to święte krowy?

W poniedziałek …

W poniedziałek dostaliśmy list od zbulwersowanego czytelnika bloga:

Witam!

Tradycyjnie, w dzień Wszystkich Świętych, wybrałem się komunikacją miejską na groby najbliższych. Niestety, wokół dwóch największych radomskich nekropolii na każdym kroku widoczne było chamstwo kierowców. Ścieżka rowerowa, chodniki i trawniki na ulicy Maratońskiej pełniły rolę parkingów. Wyczyny zmotoryzowanych bacznie obserwowali grzejący się w radiowozach funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej, którzy nie raczyli nawet upominać kierowców.

Na przykład dwóch policjantów dbających o bezpieczeństwo i ład publiczny przy tymczasowych przystankach na ulicy Maratońskiej, przeszło zupełnie obojętnie obok zaparkowanego na środku ścieżki rowerowej samochodu, a kilka metrów dalej zeszli na trawnik, bo… trotuar zastawiały dwa pojazdy.

Zarobiłem kilka zdjęć, które przysyłam w załączniku. Na pewno postaram się dowiedzieć, ile mandatów nałożono tego dnia za niewłaściwe parkowanie. Pewnie w Dniu Wszystkich Świętych, wszystkim kierowcom odpuszczono grzechy. Tylko, kto zapłaci za naprawę chodników, ścieżki i trawników.

Pozdrawiam,
Grzegorz

Radom. Ul. Maratońska - chodnik w roli parkingu

Radom. Ul. Maratońska - ścieżka w roli parkingu

Radom. Ul. Maratońska - trawnik w roli parkingu

 

Szybcy i wściekli

Dzisiejszy wpis …

Dzisiejszy wpis dedykuję szybkiemu i wściekłemu z czerwonego bolidu ze skrzyżowania ul. 1905 Roku/Kościuszki/Dowkonta. Obyś nie trafił na rowerzystę poruszającego się na sprzęcie z kiepskimi hamulcami – przez policję zostaniesz uznany za sprawcę wypadku a i sumienie będziesz miał nieczyste.

Znak D-6a przejazd dla rowerów

Przejazd dla rowerzystów B-6a

Oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi.Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wjeżdżających.

Znak D-6b przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów

D-6b przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów

Oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych i przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących oraz rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wjeżdżających.

Znak A-24 rowerzyści

A-24 rowerzyści

Znak ostrzega o miejscu, w którym rowerzyści wjeżdżają z drogi dla rowerów. Umieszcza się go też przed przejazdem dla rowerzystów na drogach o dopuszczalnej prędkości powyżej 60 km/h lub przed przejazdem poza skrzyżowaniami, albo gdy przejazd może nie być widoczny odpowiednio wcześnie.

Znak P-11 przejazd dla rowerzystów

P-11 przejazd dla rowerzystów

Znak oznacza miejsce przejazdu dla rowerzystów.

 

Przejazd rowerowy – ul. Maratońska

Radom. Przejazd rowerowy na ul. Maratońskiej

Oprócz przejazdów rowerowych są też wjazdy bramowe na których rowerzysta ma bezwzględne pierwszeństwo.

Przejazdy rowerowe w Radomiu:



Pokaż przejazdy rowerowe na większej mapie

Definicje znaków za: pl.wikipedia.org

[FOTO] Warszawska otwarta. Jest bezpieczniej?

Zdjęcia wykonałem w …

Zdjęcia wykonałem w piątek koło godziny 15. Aktualnie na zachodniej nitce odbywa się ruch dwukierunkowy. W czasie 15 minut przejeżdżało/przechodziło tam 5 rowerzystów…

Wszystko wskazuje na to, że inwestor jednak powróci w tym miejscu przynajmniej do wybudowania chodnika. Oby, jak najprędzej, bo szkoda żeby ktoś przypłacił to życiem lub zdrowiem…

Radom. Ul. Warszawska

Radom. Ul. Warszawska

Radom. Ul. Warszawska

Dla kontrastu, tak wygląda ul. Warszawska kilkadziesiąt metrów dalej.

Radom. Ul. Warszawska

/wieczór/

Drzewa kosztem zdrowia i życia – poroniony pomysł!

Jeszcze wczoraj …

Jeszcze wczoraj zadawaliśmy pytanie czy Radom zwróci dofinansowanie do remontu ul. Warszawskiej (szczegóły >>> ) a już dziś mamy częściową odpowiedź.

Poniżej przedstawiamy kopię pisma jaką otrzymał nasz czytelnik od MZDiK, wynika z niej jasno, że po interwencji Gazety Wyborczej (szczegóły >>>), radnego Kluzińskiego (szczegóły >>>) oraz radnego Karasia (szczegóły >>>) budowa trasy zatrzymała się na kępie kilku drzew. Rozwiązaniem tego problemu miała być budowa przejazdu rowerowego na drugą stronę ul. Warszawskiej.  Stoi to jednak w sprzeczności z pierwotnym projektem oraz jak wykazał nasz czytelnik z zasadą podnoszenia bezpieczeństwa na ulicach, które dostały dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych (szczegóły >>>).

Jak wynika z pisma jest szansa na to, że droga rowerowa jednak zostanie wybudowana zgodnie z tą zasadą i tym samym na ul. Warszawskiej bezpieczeństwo rowerzystów rzeczywiście ulegnie radykalnej poprawie.

Jednocześnie warto zadać pytanie osobom zaangażowanym w obronę drzew czy na fali populizmu warto interweniować jeśli nie zna się aspektu całej sprawy, a w niektórych przypadkach nie było się nawet na miejscu ‚zbrodni’? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.

Radom. Odpowiedż MZDiK