[Wybory] Marek Wikiński, Sojusz Lewicy Demokratycznej

1. Jaka kwota…

1. Jaka kwota na infrastrukturę rowerową powinna zostać wpisana do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego i na które inwestycje? Czy uważa Pan, że powinna ona odzwierciedlać poziom ruchu rowerowego w mieście (np. 1% ruchu = 1% kwoty na inwestycje drogowe idzie na rowery)?

Nie jestem prezydentem Radomia, nie sprawuję nadzoru na MZDiK, aby mieć dostęp do różnych danych i posiadać możliwość określenia dokładnych potrzeb miasta i ich wyceny. Nigdy też Bractwo Rowerowe nie kontaktowało się ze mną w celu omówienia problemu niewystarczających środków przeznaczanych na infrastrukturę rowerową. Aby mieć możliwość odpowiedzi na to pytanie, należy bowiem dokładnie przeanalizować potrzeby w tym zakresie i określić możliwości miasta. Oczywiście, należy dążyć do maksymalnego zrównoważenia budżetu inwestycji transportowych i zamierzam to czynić. Serdecznie zapraszam zatem Bractwo do wspólnego omówienia problematyki rowerowej w naszym mieście.

2. Jakie ma Pan zastrzeżenia do istniejącej infrastruktury rowerowej w mieście? Jakie kroki zamierza Pan podjąć, żeby poprawić jej stan?

Mimo, iż każdego roku można dostrzec pozytywne zmiany w zakresie budowy i projektowania infrastruktury rowerowej w Radomiu, to w dalszym ciągu mamy do czynienia z poważnymi problemami w tym zakresie – infrastruktura nie zawsze odpowiada potrzebom jej użytkowników – nie zapewnia optymalnego komfortu przemieszczania, jej utrzymanie pozostawia wiele do życzenia. Podstawowym problemem jawi się kompletnie niespójny system dróg rowerowych i nieuwzględnianie przy wielu inwestycjach potrzeb rowerzystów. Nie jest bowiem priorytetem obecnych władz miasta jak najszybsze stworzenie podstawowego układu.
Aby zmienić ten stan rzeczy, należy zintensyfikować działania dotyczące budowania szkieletowej sieci dróg rowerowych z asfaltu tak, aby możliwie najszybciej spiąć system w całość.

3. Które inwestycje rowerowe uważa Pan za najważniejsze? Czy będzie Pan działał na rzecz ich pilnej realizacji?

Oczywiście,  należy dążyć do jak najszybszej realizacji pełnowartościowego układu dróg rowerowych w naszym mieście. Nie sposób jednak inaczej sformułować odpowiedzi na pytanie o najpilniejsze potrzeby, jak tylko stwierdzić fakt, iż należy jak najszybciej scalić w funkcjonalną całość istniejące drogi rowerowe i jak najszybciej wybudować najważniejsze ciągi, zapewniające dojazd z osiedli do centrum, ważnych obiektów, urzędów, obiektów sportu i rekreacji itd.

4. Jak zamierza Pan korzystać z doświadczeń innych miast w Polsce i na świecie w zakresie infrastruktury rowerowej? Których?

Infrastruktura rowerowa, aby spełniała swoją funkcję, musi zapewniać jej użytkownikom maksimum komfortu, funkcjonalności i bezpieczeństwa. Nie jestem jednak specjalistą z zakresu projektowania i budowy dróg rowerowych, czy też całych systemów transportowych, aby jednoznacznie stwierdzić, które konkretnie rozwiązania techniczne należy stosować i na kim się wzorować. Mogę jednak stwierdzić iż należy wzorować się na tych miastach, które osiągnęły największy wzrost liczby rowerów w ogóle ruchu, w których na rowerze jeździ się przyjemnie i bezpiecznie, a budowana infrastruktura nie wywołuje tak dużych kontrowersji jej użytkowników, jak ma to miejsce u nas.

5. Czy rowerzyści powinni mieć głos w sprawach infrastruktury rowerowej? Jak zamierza Pan to ułatwić/zorganizować, aby ich opinia była brana pod uwagę?

Oczywiście powinni. Infrastruktura rowerowa w końcu będzie służyła nie kierowcom samochodów, a właśnie rowerzystom i to ich głos jest najważniejszy. Najprostszym sposobem prowadzenia inwestycji, z których są zadowoleni ich użytkownicy, jest przeprowadzenie konsultacji społecznych z zainteresowanymi środowiskami. Należy dążyć do maksymalnej wymiany uwag i doświadczeń oraz otwarcia urzędów i urzędników na głos z zewnątrz. Osobiście nie widzę innej możliwości – nie wyobrażam sobie inwestycji w infrastrukturę rowerową wbrew rowerzystom. Mija się to całkowicie z celem.

6. Czy zamierza Pan przyjeżdżać do pracy rowerem i ułatwić to innym pracownikom Urzędu Miasta i Radnym?

Przyznam, że w obecnych warunkach dojeżdżanie do pracy rowerem jest trudne, przede wszystkim w wyniku braku odpowiedniej i bezpiecznej infrastruktury. Pomimo natłoku obowiązków staram się często chodzić na piechotę, jak też jeździć na rowerze. Nie mogę dziś jednak nikomu obiecać, że wybiorę akurat rower w codziennych dojazdach do pracy. Jednak mogę zagwarantować, iż będę robił wszystko, aby zapewnić możliwość dotarcia do urzędów na wszystkie sposoby – rowerem czy też komunikacją publiczną i zminimalizować wykorzystanie samochodu w codziennych dojazdach do pracy.

[Wybory] Jakub Kluziński, Kocham Radom

Witam,

Witam,

Przekazuję odpowiedzi na postawione przez Państwa pytania.

Uwagi ogólne:

Infrastruktura rowerowa w Radomiu w ostatnich latach poprawiła się znacząco. Również nowe drogi budowane są praktycznie bez wyjątku z asfaltu, a rozwiązania dostosowane do najlepszych praktyk w tym zakresie. Duża w tym zasługa działającego w Radomiu Bractwa Rowerowego, które zgłasza konkretne, merytoryczne propozycje, konsultowane i bazujące na „najlepszych praktykach” z kraju i ze świata. Niestety, dotychczasowa współpraca z władzami miasta pozostawia sporo do życzenia, nie wszystkie propozycje są uwzględniane. Brakuje przede wszystkim całościowego podejścia do polityki transportu rowerowego i infrastruktury rowerowej (niestety, tak jak do wielu innych dziedzin w mieście). Brakuje więc spójnej strategii, docelowego planu – i działania w kierunku stopniowej ich realizacji. Inwestycje często oderwane są od siebie, nie są kompatybilne i nie tworzą ciągłych, nieprzerwanych szlaków transportowych. Również jakość wykonania czy niektóre szczegółowe rozwiązania techniczne pozostawiają wiele do życzenia.

Uważam, że docelowe rozwiązania – strategia i polityka – powinny zostać wypracowane przy współudziale wszystkich zainteresowanych stron, urzędników miejskich, urbanistów, rowerzystów – i zwykłych mieszkańców.

Odpowiedzi na pytania.

1. Jaka kwota na infrastrukturę rowerową powinna zostać wpisana do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego i na które inwestycje? Czy uważa Pan, że powinna ona odzwierciedlać poziom ruchu rowerowego w mieście (np. 1% ruchu = 1% kwoty na inwestycje drogowe idzie na rowery)?

Uważam, że to dobry pomysł i w dłuższym okresie średni poziom wydatków mógłby odpowiadać procentowemu udziałowi transportu rowerowego w całości ruchu w mieście. Jednak zważywszy na istotne zapóźnienia w rozwoju infrastruktury rowerowej w porównaniu z innymi dziedzinami, może się okazać, że w początkowym okresie te wydatki będą nawet przewyższać procentowy udział ruchu rowerowego w całości ruchu w mieście. Szczegółowe deklaracje w tym zakresie mogłyby jednak być składane po opracowaniu strategii docelowej sieci dróg rowerowych, odniesieniu jej do stanu obecnego oraz planowanych modernizacji dróg i uzgodnieniu rozsądnego horyzontu dążenia do stanu docelowego.

2. Jakie ma Pan zastrzeżenia do istniejącej infrastruktury rowerowej w mieście? Jakie kroki zamierza Pan podjąć, żeby poprawić jej stan?

Przede wszystkim kluczową sprawą jest moim zdaniem stworzenie układu podstawowego sieci dróg rowerowych w mieście, które łączyłyby w sposób nieprzerywany główne osiedla z centrum miasta. Obecnie wiele odcinków dróg rowerowych jest przeplatana odcinkami, na których nie ma drogi. Powinno się w pierwszej kolejności uzupełnić brakujące odcinki, tam gdzie jest to możliwe i ekonomicznie uzasadnione (np. brakujący łącznik Al. Grzecznarowskiego z ul. Broni). Ponadto, przy okazji wszystkich dużych inwestycji drogowych powinny powstawać drogi rowerowe i przejazdy przez skrzyżowania. Natomiast tam, gdzie jest to obecnie możliwe, powinny być moim zdaniem wyznaczane drogi rowerowe (ciągi pieszo-jezdne) na istniejących już dziś chodnikach bądź wyznaczane drogi rowerowe na ulicach (poprzez oznakowanie, plastikowe rozgraniczniki itp.) To wszystko powinno jednak wynikać ze strategii i polityki w zakresie transportu rowerowego w mieście, który byłby opracowany wspólnie z rowerzystami.

3. Które inwestycje rowerowe uważa Pan za najważniejsze? Czy będzie Pan działał na rzecz ich pilnej realizacji?

To powinny być odcinki łączące już istniejące fragmenty dróg rowerowych i łączące największe generatory ruchu. W miejscach, gdzie jest to obecnie ekonomicznie lub technicznie nieuzasadnione – tworzenie ciągów pieszo-rowerowych. Kluczowe jest stworzenie sieci układu podstawowego, łączącego główne osiedla z centrum miasta.

4. Jak zamierza Pan korzystać z doświadczeń innych miast w Polsce i na świecie w zakresie infrastruktury rowerowej? Których?

Jeżdżąc dużo po Polsce i świecie mam okazję podglądać ciekawe rozwiązania. Takimi może być wyznaczanie na istniejących szerokich chodnikach bądź ulicach pasów dróg rowerowych (szybkie i tanie rozwiązanie zwiększające w dużym stopniu liczbę dróg rowerowych), tak jak to się dzieje np. w Warszawie. Przy okazji budowy nowych dróg, wyraźniejsze rozgraniczanie chodników od dróg rowerowych (często chodniki są budowane z kostki i przez to mniej atrakcyjne dla pieszych niż kolorowa asfaltowa ścieżka). Wiele ciekawych rozwiązań można znaleźć w Wiedniu i Frankfurcie nad Menem, gdzie miałem okazję mieszkać i również dojeżdżać do pracy rowerem.

5. Czy rowerzyści powinni mieć głos w sprawach infrastruktury rowerowej? Jak zamierza Pan to ułatwić/zorganizować, aby ich opinia była brana pod uwagę?

Zdecydowanie uważam, że rowerzyści powinni mieć głos przy okazji rozwiązań komunikacyjnych. Powinno to się odbywać na zasadzie otwartych konsultacji społecznych planowanych zamierzeń, w których uczestniczyć powinni móc wszyscy mieszkańcy i zainteresowane organizacje. Długofalowo zaś, w zakresie rozwiązań rowerowych, miasto powinno uzgodnić strategię rozwoju infrastruktury rowerowej i organizacji transportu rowerowego w mieście.

6. Czy zamierza Pan przyjeżdżać do pracy rowerem i ułatwić to innym pracownikom Urzędu Miasta i Radnym?

Obecnie mieszkam w zasięgu drogi pieszej do urzędu, natomiast jak najbardziej zamierzam umożliwiać pracownikom – i zachęcać ich – do korzystania z transportu rowerowego. W miarę możliwości technicznych powinno być zorganizowane miejsce do parkowania rowerów w miejscu zadaszonym w pobliżu urzędów.

W razie jakichkolwiek dalszych pytań, jestem do dyspozycji.

Z poważaniem,
Jakub Kluziński Kandydat na Prezydenta Radomia
Komitet Wyborczy Wyborców KOCHAM RADOM

[Wybory] Piotr Szprendałowicz, Platforma Obywatelska

Witam,

W …

Witam,

W nawiązaniu do e-maila poniżej spróbuję odpowiedzieć na postawione pytania.

1. Jaka kwota na infrastrukturę rowerową powinna zostać wpisana do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego i na które inwestycje? Czy uważa Pan, że powinna ona odzwierciedlać poziom ruchu rowerowego w mieście (np. 1% ruchu = 1% kwoty na inwestycje drogowe idzie na rowery)?

Kwota na infrastrukturę rowerową, wpisana do WPI powinna być wypadkową wniosków z opracowanego „Studium rozwoju infrastruktury rowerowej w Radomiu” oraz możliwości finansowych budżetu miasta (z uwzgl. możliwości pozyskania środków zewnętrznych).

2. Jakie ma Pan zastrzeżenia do istniejącej infrastruktury rowerowej w mieście? Jakie kroki zamierza Pan podjąć, żeby poprawić jej stan?

Wydaje się, że infrastruktura rowerowa w Radomiu nie ma charakteru konsekwentnie realizowanego programu. Chaotyczne, często nieprzemyślane w lokalizacji i konstrukcji odcinki, mogą w niektórych przypadkach (np. ul. 1905 roku, Warszawska, Zbrowskiego, itd.) stanowić niebezpieczeństwo dla ich użytkowników oraz pieszych. Brak jest także wystarczającej ilości praktycznych stojaków do parkowania rowerów oraz parkingu P&R z opcją pozostawiania rowerów. Uważam, że należy opracować przywołane w pkt 1 „Studium…” oraz systemowo konsultować planowane inwestycje drogowe także ze środowiskiem rowerzystów.

3. Które inwestycje rowerowe uważa Pan za najważniejsze? Czy będzie Pan działał na rzecz ich pilnej realizacji?

Parking w ramach systemu P&R w pobliżu dworca PKP, parkingi rowerowe w kluczowych miejscach miasta. Utworzenie przemyślanej sieci ciągów rowerowych w mieście. Realizacja wymienionych inwestycji jest konieczna, a nawet pilna.

4. Jak zamierza Pan korzystać z doświadczeń innych miast w Polsce i na świecie w zakresie infrastruktury rowerowej? Których?

Miałem okazję przyglądać się doświadczeniom wielu miast w Polsce i innych krajach europejskich, w zakresie infrastruktury rowerowej. Zwłaszcza Berlin, Paryż, czy miasta szwajcarskie pokazują pewne trendy i rozwiązania, niekoniecznie wymagające wielkich nakładów finansowych (np. na budowę ścieżek pieszo – rowerowych), za to wskazujących na aspekt edukacyjny zarówno rowerzystów, jak i innych użytkowników dróg. Nierozerwalny z omawianym tematem jest rozwój zbiorowego transportu publicznego, typu, autobusy, tramwaje, metro, kolejki miejskie, ograniczający ruch samochodowy zwłaszcza w centrach miast, tworząc tym samym przestrzeń dla ruchu rowerowego i pieszego.

5. Czy rowerzyści powinni mieć głos w sprawach infrastruktury rowerowej? Jak zamierza Pan to ułatwić/zorganizować, aby ich opinia była brana pod uwagę?

Reprezentanci środowiska rowerzystów powinni mieć możliwość systemowego udziału w konsultacjach dotyczących przygotowywania inwestycji drogowych, a także tematyce zagospodarowania przestrzennego miasta. Poza ogólnodostępnymi formami konsultacji społecznych, również poprzez udział w posiedzeniach merytorycznych komisji Rady Miejskiej, a także jako „głos doradczy” dla MZDiK.

6. Czy zamierza Pan przyjeżdżać do pracy rowerem i ułatwić to innym pracownikom Urzędu Miasta i Radnym?

Jako prezydent Radomia chciałbym móc dojeżdżać do pracy rowerem. Jeżeli tylko warunki logistyczno – higieniczne na to pozwolą, czemu nie. Mógłbym przy okazji być przykładem dla innych pracowników Urzędu Miasta oraz pozostałych radomian.

Pozdrawiam

Piotr Szprendałowicz

[Wybory] Andrzej Kosztowniak, Prawo i Sprawiedliwość

Szanowni Państwo,

Szanowni Państwo,

Przesyłam odpowiedzi na zadane pytania dotyczące ruchu rowerowego w mieście. Infrastruktura rowerowa m.in. w postaci ścieżek była i będzie realizowana w naszym mieście. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji (MZDiK) dysponuje mapą dróg rowerowych, która jest opracowana również w oparciu o propozycje Bractwa Rowerowego. Konsultowanie i uzgadnianie przebiegu i budowy ścieżek rowerowych ze środowiskami rowerowymi w Radomiu było, jest i będzie realizowane przez MZDiK.

W ramach kolejnych inwestycji drogowych propozycje Bractwa Rowerowego oraz innych środowisk rowerowych będą brane pod uwagę.

MZDiK monitoruje przepisy prawa w zakresie budowy infrastruktury rowerowej oraz podpatruje doświadczenia w tym zakresie innych miast w Polsce. W niedługim czasie przyjęte zostanie Zarządzenie Prezydenta w zakresie opiniowania ze strony środowisk rowerowych planów systemu dróg dla rowerów. Podobne zarządzenie obowiązuje w Warszawie.

Odnoście ułatwienia przyjazdu do pracy urzędnikom miejskim, informuję, że każdy pracownik Urzędu Miejskiego może przyjechać do pracy rowerem. Są miejsca, w których taki rower można zostawić. Nie jest to zakazane. Osobiście lubię jeździć na rowerze rekreacyjnie, robię tak często po pracy. Nie jest jednak możliwe w pracy prezydenta miasta poruszanie się na rowerze. Dlatego też nie zamierzam rezygnować z samochodu w pełnieniu codziennych obowiązków służbowych.

Pozdrawiam

Andrzej Kosztowniak

[Wybory] Odpowiedzi kandydatów

Rozpoczynamy …

Rozpoczynamy prezentację odpowiedzi na pytania o sprawy rowerzystów skierowane do kandydatów na prezydenta Radomia. Jako pierwszy opublikujemy list obecnego włodarza miasta – Pana Andrzeja Kosztowniaka. Następne będą publikowane codziennie w kolejności przesłania odpowiedzi. Żaden list nie zostanie przez nas skomentowany czy oceniony – to zadanie wyborców. Celem Bractwa Rowerowego było jedynie przybliżenie sporej grupie wyborców-rowerzystów poglądów poszczególnych kandydatów na ważne dla nas kwestie.

DZIĘKUJEMY ZA ODPOWIEDZI!

Radom. Pytania o drogi rowerowe do kandydatów na prezydenta miasta

Przypominijmy pytania:

Szanowny Panie,

W związku z nadchodzącymi wyborami samorządowymi pragniemy poznać Pana program w odniesieniu do ruchu rowerowego w Radomiu. Dlatego zwracamy się z prośbą o zaprezentowanie nam Pana planów, zapatrywań oraz wizji dotyczących ruchu rowerowego w naszym mieście oraz prosimy o odpowiedź na poniższe pytania. Pytania zostały sformułowane przez ogólnopolską sieć Miasta dla Rowerów (miastadlarowerow.pl).

1. Jaka kwota na infrastrukturę rowerową powinna zostać wpisana do Wieloletniego Programu Inwestycyjnego i na które inwestycje? Czy uważa Pan, że powinna ona odzwierciedlać poziom ruchu rowerowego w mieście (np. 1% ruchu = 1% kwoty na inwestycje drogowe idzie na rowery)?

2. Jakie ma Pan zastrzeżenia do istniejącej infrastruktury rowerowej w mieście? Jakie kroki zamierza Pan podjąć, żeby poprawić jej stan?

3. Które inwestycje rowerowe uważa Pan za najważniejsze? Czy będzie Pan działał na rzecz ich pilnej realizacji?

4. Jak zamierza Pan korzystać z doświadczeń innych miast w Polsce i na świecie w zakresie infrastruktury rowerowej? Których?

5. Czy rowerzyści powinni mieć głos w sprawach infrastruktury rowerowej? Jak zamierza Pan to ułatwić/zorganizować, aby ich opinia była brana pod uwagę?

6. Czy zamierza Pan przyjeżdżać do pracy rowerem i ułatwić to innym pracownikom Urzędu Miasta i Radnym?

Liczymy na Pana szybką odpowiedź (do 20 października), jak również na ewentualne, konkretne deklaracje. Odpowiedzi opublikujemy na stronach Bractwa Rowerowego (www, blog) oraz na portalach społecznościowych związanych z naszym stowarzyszeniem (m.in.: Forum Radomskich Inwestycji, facebook, skyscrapercity, blip, ).

Kelles-Krauza czyli radosnej „tfuuurczości” ciąg dalszy

Ulica Kelles-Krauza …

Ulica Kelles-Krauza nabiera kształtów i to niekoniecznie takich jakie oczekiwaliby i rowerzyści i piesi. Ci pierwsi nie będą mieli możliwości dostania się na drogę rowerową zgodnie z przepisami (trasa zaczyna się kilka metrów od skrzyżowania z ul. Staszica), tym drugim zabrano przestrzeń spychając ich pomiędzy samochody, latarnie i rowerzystów.

Radom. Ulica Kelles-Krauza, droga rowerowa zaczyna się kilkanście metrów od skrzyżowania

Absurdalnym pomysłem wykazano się również stawiając znak B-9 ‚Zakaz wjazdu rowerów’. Po pierwsze dlatego, że to środek miasta a nie jego obwodnica po drugie jak MZDiK wyobraża sobie dojazd rowerem np. do DH Senior czy ulicy Focha? Samochodem będzie można…

Radom. Ulica Kelles-Krauza, droga rowerowa zaczyna się kilkanście metrów od skrzyżowania

[Słowackiego] Siła w precyzji. Siła w skrajni

Rozwiązanie …

Rozwiązanie niezgodne z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 43, poz. 430) Rozdział 12 – Skrajnia drogi § 54. Skrajnia (przestrzeń wolna od wszelkiego rodzaju urządzeń czy budynków) wynosi minimum 0,2 m. Tu liczy sobie 0 m, a precyzyjnie 0,0 m.

Radom. Ogrodzenie w skrajni drogi dla rowerów

[ul. Warszawska] Droga dla rowerów po 5 miesiącach

Tak oto wygląda droga…

Tak oto wygląda droga dla rowerów przy ul Warszawskiej niecałe pół roku po oddaniu do użytku.

1. Do tej pory nie poprawione oznakowanie:

– znak pionowy sugerujący jazdę po części dla pieszych jest sprzeczny z oznakowaniem poziomym;

Radom, ul. Warszawska, zaniedbana droga rowerowa

– zapomniano o pieszych. Znak d-6a zamiast d-6b;

Radom, ul. Warszawska, zaniedbana droga rowerowa

– radosna twórczość znaków. Takie znaki widziano m.in w Białymstoku. Niestety brak ich w rozporządzeniach.

Radom, ul. Warszawska, zaniedbana droga rowerowa

2. Brakujące elementy infrastruktury podziemnej:

do tej pory brakuje pokrywy studzienki gazowej.

Radom, ul. Warszawska, zaniedbana droga rowerowa

3. Zniszczona nawierzchnia:

– czyżby droga dla rowerów służyła do jazdy ciężkim sprzętem? A raczej jakiej podbudowy użyto skoro zapdła sie po najechaniu ciągnikiem roliniczym? I co się z nią stanie po zimie, gdy będzie mechanicznie odśnieżana?

Radom, ul. Warszawska, zaniedbana droga rowerowa

Ponadto fragment o którym już pisaliśmy>> nie został uprzątnięty.

Warto się pospieszyć póki jeszcze jest gwarancja.