Około 20 lat temu podczas budowy ulicy Szarych Szeregów przewidziano po jej wschodnie stronie powstanie drogi rowerowej. Świadczy o tym dwukolorowy chodnik i jego łagodne odgięcie za przystankiem tuż przy ulicy Wietrznej. Trasa rowerowa nigdy nie została oznakowana, powód był prozaiczny: część przeznaczona dla rowerów w kolorze czerwonym ma szerokość tylko 1 metra. To za mało, aby być w zgodzie z przepisami – dwukierunkowa droga dla rowerów (po przeciwnej stronie ulicy nie ma rowerówki ani nawet chodnika) musi mieć szerokość minimum 2 metrów. Mimo braku oznakowania praktycznie wszyscy rowerzyści nielegalnie poruszają się po chodniku. Nas takie zachowanie nie dziwi – wg serwisu korkowo.pl średnie prędkości na tej ulicy często są przekraczane o ponad 40-50 km/h. Przy takich prędkościach niewiele osób odważy się skorzystać z jezdni. W ostatnich dniach MZDiK wyszło naprzeciw oczekiwaniom rowerzystów i postanowiło zamienić chodnik na ciąg pieszo-rowerowy. W tym celu obniżono krawężnik tuż przy moście nad Potokiem Północnym, umożliwiając tym samym wjazd na trasę.
Jednak w naszej ocenie rozwiązanie to nie jest dostateczne. Uważamy, że rowerzystom należy wytyczyć pas rowerowy wzdłuż prawoskrętu prowadzącego do budowanej hali mięsnej. Taki sam jaki wymalowano na ulicy Lubelskiej. Dzięki takiej organizacji ruchu użytkownicy dwóch kółek będą mogli szybciej ewakuować się z jezdni oraz nie będą musieli zwalniać przed rozpędzonymi samochodami, żeby skorzystać z obecnego obniżenia.
Mimo tego uważamy, że docelowo podczas najbliższego remontu, należy wybudować nowe drogi rowerowe oraz chodniki po obu stronach ulicy. Proponujemy również, aby do czasu budowy trasy wzdłuż Potoku Północnego, wykonano krótki łącznik umożliwiający przejazd pomiędzy ulicą Rodziny Winczewskich a nowym ciągiem pieszo-rowerowym. Rowerzyści i tak tamtędy jeżdżą więc warto obniżyć krawężnik i utwardzić wyjeżdżony odcinek.