Gazeta Wyborcza w Radomiu opublikowała drugi już w ciągu tygodnia artykuł dotyczący kamizelek odblaskowych (zobacz >>>). Niestety odmówiono nam polemiki na jej łamach, dlatego też poniżej przedstawiamy odpowiedź Bractwa.
Z przykrością stwierdzam, że nie zrozumiała Pani mojego listu (zobacz >>>). Powtórzę: nie jesteśmy przeciwnikami odblasków. Jesteśmy przeciwnikami kamizelek. Rowerem, tak jak samochodem, chcę jeździć tak jak chcę. Po prostu na niego wsiąść, pojechać i zsiąść. Tak jak Pani samochodem. Chyba, że wsiadając do niego ubiera się Pani, na przykład, w dres.
Proszę również nie zaklinać rzeczywistości makaronizmami. Wczoraj jadąc do pracy ponad 4 kilometry, mimo wczesnych godzin, spotkałem 22 rowerzystów. Głównie byli to młodzi ludzie jadący do szkoły. Okazuje się, że dla żadnego z nich kamizelka nie była cool, trendy czy jazzy. Kilka tygodni temu Gazeta Wyborcza zorganizowała wspaniałą akcję. Robili Państwo zdjęcia elegancko ubranym rowerzystom – Cycle Chic (zobacz >>>). Ciekaw jestem co powiedziałaby redakcyjna koleżanka, gdyby Pani Joanna na zwiewną sukienkę nałożyła nieprzepuszczającą powietrza kamizelkę. Czy odblaskowy kaftan pasowałby do krawatu nauczyciela Pana Bartłomieja? Czy odblaskowe paski na zielonym tle komponowałby się z eleganckimi biało-czarnymi butami Pana Stanisława? Czy takimi zdjęciami chwalilibyście się na swoich łamach? Wszyscy wymienieni mieli za to oświetlenie roweru i to w zupełności wystarczy. Tak mówi prawo, ale tak też stwierdziło Ministerstwo Infrastruktury wycofując się trzy lata temu z pomysłu wprowadzenia obowiązku używania kamizelek odblaskowych przez rowerzystów. Mało tego ten pomysł negowała również sama policja!
Proponuję Pani eksperyment. Przez najbliższe dwa tygodnie proszę używać roweru jako codziennego środka transportu tak jak setki rowerzystów w Radomiu. Wszędzie. Do pracy, na zakupy, do kina, na spotkanie z przyjaciółmi w kawiarni. Proponuję, żeby jeździła Pani ubrana w odblaskowy kubraczek. Po tym okresie sama Pani stwierdzi czy bezpieczniej i wygodniej mieć kamizelkę czy światła, a może to i to. Siedząc w samochodzie i mówiąc jak mają wyglądać rowerzyści jest Pani dla nich mało wiarygodna.
Sebastian Pawłowski