Niedawno władze miasta hucznie świętowały otwarcie nowej galerii handlowej w centrum miasta. W tym dniu podobnie jak przez cały okres budowy zapewniani byliśmy jako mieszkańcy o nowej jakości w centrum lub jak możemy przeczytać na stronie samej galerii: „nowym śródmieściu Radomia”.
Wszystko byłoby w porządku gdyby nie popełniono wielu błedów w organizacji ruchu wokół całego Centrum Słonecznego. Nawet laik stwierdzi, że po otwarciu tego typu obiektu ruch wokół zwiększy się. Na to nawet wpadł sam MZDiK. Niestety uwzględniając w większości potrzeby zmotoryzowanej części mieszkańców i utrudniając życie pieszym – >>> zobacz.
Podstawowym błędem jest likwidacja 3 przejść dla pieszych (dwóch na ul. Struga i jednego na Kelles-Krauza) i jednoczesne poszerzanie jezdni aby więcej aut mogło stać w korku.
Zlikwidowane przejścia dla pieszych
Tym sposobem przecięto naturalny ciąg pieszy, a zarazem najkrótszą drogę do galerii z kierunku ul. Witolda i Struga.
Przerwany naturalny ciąg pieszy. W tle ul. Struga.
Zamiast tego miasto zafundowało mieszkańcom dodatkową porcję ruchu zmuszając ich do nadłożenia ponad 300 metrów aby przedostać się na drugą stronę drogi. Warto dodać, że jest to ścisłe centrum miasta, w którym ruch pieszy powinien być traktowany priorytetowo.
Podobnie sytuacja wygląda w okolicach teatru, gdzie zmusza się pieszego do trzykrotnego przechodzenia przez jezdnię zamiast jednego.
Pieszy musi pokonać 3 wloty skrzyżowania zamiast jednego. Poprawa bezpieczeństwa?
Brakujące przejście – zmarnowana przestrzeń.
Oczywiście MZDiK zatroszczył się o nasze bezpieczeństwo i postawił kładkę nad ulicą. Kładkę, której nie było w pierwotnym projekcie. Teraz wystarczy tylko pokonać klilkadziesiąt schodów i już jesteśmy nad ulicą. Uff! Zaraz, jest jeszcze winda, ciekawe kiedy >>>przestanie działać.
Pieszy najpierw musi pokonać nierówne płyty na „parkingu” i następnie niemałe schody, które po zmroku są nieoświetlone.
Istotny jest także fakt, że aby dostać się na przystanek autobusowy od strony galerii musimy do niej wejść. Inaczej czeka nas rundka do najbliższego skrzyżowania, gdyż w środku jezdni zamontowano estetyczne barierki ażeby nikomu nie przyszło do głowy skracanie sobie drogi. Tu jest teraz autostrada po 2 pasy ruchu w każdą stronę a pieszy to twój wróg.
Ul. Struga – więcej aut może stać w korku.
Kolejna kwestia dotyczy budowy ulicy Pileckiego. W zasadzie nie powinna ona powstać, gdyż burzy koncepcję zagospodarowania co mogliśmy się dowiedzieć np. >>>tutaj.
Pieszy musi nadrabiać drogi chcąc przejść z przystanku autobusowego do teatru.
Robotnicy montują bardzo estetyczne barierki na niesfornych pieszych.
W tym miejscu podobnie jak w poprzednich także „ułatwiono” ruch pieszych nie wyznaczając przejścia w ciągu ulicy Kelles-Krauza. Oczywiście jadąc samochodem możemy pojechać bez nadkładania drogi…
Warto postawić sobie pytania: W czym jest gorszy transport pieszy od samochodowego? Zanieczyszcza środowisko? Powoduje zatory i hałas? A może kierowcy nigdy nie są pieszymi?
PS. Do sprawy jeszcze nie raz wrócimy.