Budowa bezpiecznych i użytecznych dróg rowerowych w Radomiu, to nadal duży problem. Przy odrobinie dobrych chęci ze strony urzędników oraz projektantów, podstawy projektowania i budowy dróg rowerowych można szybko opanować. W naszym mieście, wciąż jednak takich chęci brakuje!
Przykładem kolejnej, nie do końca przemyślanej drogi rowerowej jest budowana obecnie ścieżka na kilkusetmetrowym odcinku ulicy Wierzbickiej (od ulicy Elegii do ul. Sycyńskiej). Bractwo Rowerowe z zadowoleniem przyjęło fakt, iż nawierzchnie budowanych w przeciągu ostatniego czasu dróg dla cyklistów są już wykonywane z odpowiedniego do tego celu materiału, czyli masy mineralno-asfaltowej, rozściełanej mechanicznie, na podbudowie z kruszywa wzmocnionego cementem.
Dużym zaskoczeniem, jest więc to, że nawierzchnia ścieżki rowerowej na ulicy Wierzbickiej jest wykonywana z… niefazowanej kostki! Czy do radomskich urzędników z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji nadal nie trafiają niepodważalne argumenty, przeciwko używaniu betonowej kostki do budowy dróg rowerowych?! Niestety podobnie, jak w przypadku drogi rowerowej na ulicy Chrobrego pominięto jeden z najistotniejszych kryteriów w dziedzinie projektowania dróg rowerowych – nie zapewniono dostępności ścieżki rowerowej, poprzez umożliwienie bezpiecznego i zgodnego z przepisami wjazdu na ścieżkę ze wszystkich kierunków i włączania się do ruchu ulicznego. Czy inżynierowie z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji oraz sami projektanci nie potrafią zrozumieć, że jeżeli na drogę rowerową nie da się wjechać ani zjechać, to rowerzyści są zmuszeni do korzystania z jezdni?!
Droga rowerowa na ulicy Wierzbickiej nie została również w żaden sposób oddzielona od chodnika, co będzie skutkowało częstym widokiem pieszych na pasie dla rowerzystów. Nawet jeżeli nie ma miejsca na wydzielenie pasa zieleni, to drogę rowerową można oddzielić od chodnika, poprzez różnicę wysokości nawierzchni. Sam fakt uwzględnienia drogi rowerowej na ruchliwej ulicy Wierzbickiej, stanowiącej odcinek drogi wojewódzkiej zasługuje na uznanie, jednak aby nie budować dróg rowerowych nie spełniających swej roli, należy przykładem Gdańska, czy Krakowa organizować w trakcie planowania inwestycji konsultacje społeczne ze środowiskiem rowerzystów.
/MW/