Gwałtowne opady śniegu plus ujemna temperatura plus śliska jezdnia często równa się kolizja. To normalne, nienormalne jest to, że policjanci przybyli na miejsce zdarzenia kazali zaparkować autobus na… chodniku. Nie dość, że piesi z trudem przeciskali się pomiędzy pojazdem a drzewem to autobus – warzący 17,5 tony – zapewne połamał ułożone kilka lat temu płyty chodnikowe.
Więcej rozsądku Panowie policjanci, więcej rozsądku.
Ponadto:
Prawo o Ruchu Drogowym
Art. 47. 1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 tony.
/PAW/