Od zeszłego roku trwa budowa drogi rowerowej przy ul. Warszawskiej. Jej część po stronie zachodniej jest już skończona ale po wschodniej jedynie ułożono krawężniki. Niestety zabrakło koordynacji pomiędzy wykonawcą a inwestorem albo zdrowego rozsądku.
Postawiony znak zakazujący jazdy rowerem stoi już trochę czasu przed wjazdem na ul. Warszawską od strony Kusocińskiego. Nasuwa się pytanie: jak ma przejechać rowerzysta jadący z centrum na Michałów, jeżeli droga rowerowa jest w budowie? Chodnikiem?
Nawet gdyby ktoś chciał jechać tą zbudowaną po przeciwnej stronie drogą to nie ma możliwości wjazdu na nią od strony Kusocińskiego.
A wystarczyłoby zakryć znak do czasu zakończenia robót drogowych.
/firebwoy/