Kilka dni po ogłoszeniu przetargu na budowę sygnalizacji świetlnej dla pieszych na ulicy Wierzbickiej zajrzeliśmy do dokumentacji projektowej (zobacz >>>). Niestety rozczarowaliśmy się, bowiem po raz kolejny okazało się, że jeśli my nie zgłosimy uwag to nie ma co liczyć na kompleksowe zajęcie się tematem. Projekt nie tylko nie przewiduje dość oczywistej rzeczy jaką jest połączenia chodnika wzdłuż Wierzbickiej a co za tym idzie i przejścia ze ślepą dla samochodów Gębarzewską, nie przewiduje również jednokierunkowego przejazdu rowerowego umożliwiającego „zabranie” rowerzystów z niebezpiecznej drogi wojewódzkiej. Łącznik umożliwiłby wjazd w ulicę Gębarzewską, a po wykonaniu w przyszłości 90 metrowej drogi dla rowerów wzdłuż Wierzbickiej uzyskalibyśmy również połączenie z istniejącą trasą wokół osiedla Południe. Czeka na to gotowy już od kilku lat przejazd przez ulicę Czarnoleską.
Powyższe uwagi złożone zostały do MZDiK z cichą nadzieją, że mimo mocno zaawansowanych prac zostaną uwzględnione. Tak już kilkukrotnie bywało, np. już po ogłoszeniu zwycięzcy przetargu na przebudowę pasażu Kołakowskiego udało się nam zmienić nawierzchnię z kostki na asfalt. Niestety tym razem tak się nie stało. Oczywiście poczuwamy się częściowo do winy, gdybyśmy zgłosili uwagi na etapie projektu odpowiedź na nasz wniosek byłaby prawdopodobnie pozytywna. Rozumiemy procedury przetargowe, wydłużony czas realizacji i jakoś nawet tą dbałość o punkty kolizji z pieszymi (ta…), ale wymyślanie i opisywanie argumentu o umożliwieniu wjazdu kierowcom w Gębarzewską trwa tyle co postawienie tam słupka albo dwóch…
Jak widać zapotrzebowanie na infrastrukturę jest:
Poniżej odpowiedź MZDiK na nasz wniosek:
W odpowiedzi na wniosek dotyczący wykonania przejazdu dla rowerzystów oraz łącznika z ul. Gębarzewską w ramach budowy sygnalizacji świetlnej na ul. Wierzbickiej, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu informuje, że w tym momencie powyższe nie jest już możliwe. Dokumentacja projektowa została przygotowana i nie uwzględniała ona takiego rozwiązania. W oparciu o nią zostały zabezpieczone środki oraz ogłoszony przetarg. Aby wdrożyć proponowane rozwiązanie, należałoby anulować przetarg, skorygować całą dokumentacje projektową, dokonać nowych uzgodnień oraz pozyskać więcej środków na dodatkowe elementy, które w pierwotnej koncepcji nie były przewidziane. Cała procedura znacząco wydłużyłaby realizację tego zadania, co najmniej o 6 miesięcy, wzrósłby także jego koszt. W związku z powyższym nie możemy przychylić się do Pańskiej prośby. Przejazd dla rowerzystów nie został uwzględniony w dokumentacji projektowej, gdyż jego wyprowadzenie drogi dla rowerów bezpośrednio przed strefą dojścia pieszych do przejścia stwarzałoby niebezpieczeństwo dla pieszych chcących wkroczyć na to przejście. Realizując włączenie do ciągu rowerowego od str. ul. Starowiejskiej (według załącznika) stworzony by został punkt kolizji pomiędzy rowerzystą a pieszym, który zamierza przekroczyć jezdnię (niejednokrotnie dobiegając do przejścia, aby zdążyć przejść przed zakończeniem fazy). Ponadto utrudniony by został dojazd rowerzysty do przejazdu przez grupę pieszych oczekujących na zielone światło. Wykonanie przejazdu dla rowerzystów wiązałoby się również ze skróceniem bariery energochłonnej na zakończeniu ul. Gębarzewskiej, co mogłoby skutkować wykorzystywaniem łącznika rowerowego przez kierowców samochodów osobowych.