English Fran�ais Deutsch Espanol Italiano Russkij


ZAMIAST 1000 SŁÓW



ZŁOTE MYŚLI oraz OBIETNICE RADOMSKICH URZĘDNIKÓW

"...Ustalono, że gminy zinwentaryzują znajdujące się na ich terenach fragmenty ścieżek, przejrzą mapy i we wrześniu [2004] wspólnie wytyczą trasy. Wiceprezydent Nita ma nadzieję, że do tego czasu uda się oddać do użytku trasę rowerową ze skansenu wzdłuż Mlecznej do Lasu Kapturskiego..."
Źródło: Gazeta Wyborcza 6 VII 2004

DROGI ROWEROWE W RADOMIU






Aktualności

2022-12-15

Patoparkowanie przy szkołach trzyma się mocno i naraża dzieci na wypadki. Jak z nim skończyć?



Na chodnikach, trawnikach, przejściach dla pieszych. Setki uczniów radomskich szkół są codziennie podwożone na zajęcia, a ich rodzice parkują, gdzie tylko znajdą miejsce. Jak skończyć z niebezpiecznym patoparkowaniem, gdy nie chce tego część rodziców i nie kwapią się urzędnicy? Wiele miast daje dobre przykłady.

Od ponad tygodnia rodzice dowożący dzieci do podstawówki nr 1 przy ul. Odrodzenia i mieszczących się w tym samym budynku oddziałów przedszkolnych nie mogą zaparkować w bezpośredniej okolicy. Interwencję w tej sprawie podjął pan Paweł, ojciec przedszkolaka. Napisał e-mail do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, jego kopię przysłał na adres redakcji „Gazety Wyborczej" w Radomiu.

„Czy ustawiając znak zakaz zatrzymywania przy szkole nr 1 na ulicy Odrodzenia, ktoś z Państwa wziął pod uwagę bezpieczeństwo dzieci? Bo wydaje mi się, że nie!!!

Chciałbym zapytać, gdzie mamy się zatrzymać, żeby wysadzić dzieci do przedszkola, zaznaczam – od ulicy Odrodzenia jest przedszkole, jak mamy wysadzić 5-latka? Wyrzucić go z auta??? Na całym świecie buduje się uliczki przy szkołach. Państwo zamknęliście boczną uliczkę, robiąc ścieżkę rowerową, gdzie przejedzie 1 rower na tydzień!

Może warto wyznaczyć jakąś strefę, żeby można było wysadzić dzieci, albo odwołać znak zakazu w godzinach 7-8, 15-16?

Czy musi się wydarzyć tragedia, żebyście Państwo zareagowali i pomyśleli nad tym, co robicie?" – napisał.

Zakaz parkowania? To chwilowe

– Wprowadziliśmy zakaz parkowania na ul. Odrodzenia, bo tą ulicą poprowadzony jest objazd odcinka ul. Słowackiego, na którym prace prowadzą Wodociągi Miejskie. Zaparkowane auta mogłyby utrudniać mijanie się tych, które ulicą będą przejeżdżały – odpowiada Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. – Gdy prace się zakończą, cofniemy zakaz zatrzymywania się.

Dodaje, że Wodociągi Miejskie nie określiły, jak długo zamierzają prowadzić prace, zakaz obowiązuje więc do odwołania.

– Mieszkaniec nie ma racji w kwestii regulacji parkowania przy szkołach na całym świecie – dodaje. – Jest odwrotnie, wprowadza się zakazy podjeżdżania i parkowania, by bezpieczniejsze były dzieci idące do szkoły pieszo.

MZDiK nie zamierza jednak na stałe wprowadzić zmian w organizacji ruchu w okolicach „jedynki".
Większy ruch. To jest problem

Bogusz Florczak, dyrektor „jedynki", żadnych skarg od rodziców na problemy z parkowaniem w sąsiedztwie szkoły nie miał.

– Za to jeden z rodziców zwrócił mi uwagę, że po zamknięciu ul. Słowackiego ruch na naszej ulicy się zwiększył, co może być niebezpieczne dla dzieci – mówi. – Wychowawcy przegadali sprawę z uczniami, mamy też dzięki współpracy z MOPS-em „mikołaja", który pomaga przejść przez jezdnię. Pracuje w tych godzinach, w których najwięcej dzieci do szkoły przychodzi i z niej wychodzi.

Dodaje, że w szkole są klasy integracyjne, w których uczą się dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. Ich znaczna część jest spoza obwodu szkoły, poza Dzierzkowem mieszkają też uczniowie klas zwykłych. To te dzieci są najczęściej dowożone przez rodziców.

Sygnałów o problemach z parkowaniem nie miała też Małgorzata Wiatrak, dyrektorka przedszkola nr 9, którego trzy oddziały mieszczą się w szkolnym budynku.
Niebezpieczne patoparkowanie

– Patoparkowanie to problem, który spotykamy pod chyba każdą szkołą w Radomiu – komentuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego, które od lat zabiega o poprawę bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów w mieście. – Wbrew temu, co pisze rodzic, na zachodzie Europy, ale też w kolejnych polskich miastach, m.in. w Krakowie i Warszawie, wyznacza się strefy z zakazem wjazdu nawet 500 m od szkoły, by zapewnić bezpieczeństwo tym uczniom, którzy chodzą pieszo. Zakaz wjazdu może obowiązywać w określonych godzinach, wtedy gdy ruch w okolicy szkoły jest największy. Dzięki temu nie ma parkowania bezpośrednio przy przejściach dla pieszych, wjeżdżania na trawniki i chodniki. Mniejsze jest wtedy ryzyko potrącenia dziecka.

Dodaje, że dzięki temu rozwiązaniu dzieciaki, które wiele godzin spędzają w ławkach, mają choć odrobinę ruchu przed zajęciami. W USA i Wielkiej Brytanii rodzice ustalają dyżury, jedno lub dwoje z nich zbiera dzieciaki z okolicy i odprowadza je do szkoły lub towarzyszy, gdy jadą do niej rowerami.

– I po to powstał też łącznik rowerowy z boku szkoły. To projekt zrealizowany w ramach budżetu obywatelskiego, chcieliśmy, by uczniowie mogli bezpiecznie podjeżdżać na lekcje rowerami – mówi Sebastian Pawłowski. – Wcześniej też nie można było tam parkować, bo wlot ciągu znajduje się w odległości mniejszej niż 10 m od przejścia dla pieszych. Stały tam barierki.

Źródło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyborcza Radom





Książka 'Radom-Jerozolima. Pielgrzymka Bractwa Rowerowego' - już w sprzedaży >>>

Stojaki rowerowe



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie.



Pomoc techniczna, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o.
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 606 393 718


CZY WIESZ ŻE ...

"ROWER A WYPADKI. NIEBEZPIECZEŃSTWO WYPADKÓW STANOWI JEDYNĄ TEORETYCZNĄ WADĘ ROWERU. JAK TO WYGLĄDA NAPRAWDĘ?"
czytaj więcej »





| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |