Samochody zaparkowane na pasie do jazdy rowerem - takie zdjęcie sprzed Zespołu Szkół Budowlanych przysłał nam radomianin
Zdjęcie przesłaliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Czy problem można jakoś rozwiązać? - zapytaliśmy.
- Z oczywistych powodów nie ma możliwości zabezpieczenia słupkami tego ciągu rowerowego, ponieważ uniemożliwilibyśmy wyjazd z wyznaczonych miejsc parkingowych - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy MZDiK. - Kierowcy parkujący na tym ciągu ewidentnie łamią przepisy, bo nie tylko utrudniają przejazd rowerzystom, ale także blokują samochody prawidłowo zaparkowane. Zwróciliśmy się do straży miejskiej o regularne patrole w tym rejonie.
Dariusz Dębski dodaje, że na tym odcinku ul. Kościuszki nie można zrobić drogi rowerowej na jezdni, bo musiałby zostać zlikwidowany pas do skrętu w lewo.
Wojciech Kowalczyk, rowerzysta, mieszkaniec Ustronia, zwraca uwagę, że ciąg rowerowy jest po prostu niewłaściwie wykonany.
- Nie jest sztuką wziąć kubeł farby i wymalować na parkingu i chodniku coś, co imituje drogę dla rowerów, a potem liczyć na to, że ktoś będzie taki twór traktował poważnie. Jak dla mnie skrót koło budowlanki z nieobniżonym krawężnikiem jest niskiej jakości i nic nie ułatwia - komentuje Wojciech Kowalczyk. - Jako rowerzysta jeżdżący bardzo często z Ustronia do Śródmieścia czekam na realizację łącznika Jaracza - Moniuszki. Ciekawe, ile z postulatów rowerzystów zostanie w nim uwzględnione.
Na razie rzecznik MZDiK zapewnił, że obniżony zostanie krawężnik, pod który muszą podjeżdżać rowerzyści jeżdżący ciągiem przez parking budowlanki.
Źrdóło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyborcza, Radom