Bractwo Rowerowe: Nowe pasy są źle oznakowane
Rowerzyści zarzucają drogowcom, że źle oznakowali nowe pasy dla rowerów. - To, co zrobili, jest niezgodne z prawem i niebezpieczne - mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
Pasy rowerowe po obu stronach ulicy Słowackiego i Kościuszki zostały namalowane kilka tygodni temu. Na ich końcach drogowcy namalowali znaki - białe trójkąty. To trójkąty podporządkowania, które znaczą dokładnie to samo, co znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu". - Pasy rowerowe kończą się przed skrzyżowaniami. Czy rowerzysta jadący przez Słowackiego w kierunku wiaduktu prosto ma ustąpić pierwszeństwa samochodowi skręcającemu z naprzeciwka w lewo w ul. Górną? To niebezpieczne rozwiązanie, ale też absurdalne. Kilkanaście metrów wcześniej stoi znak informujący, że Słowackiego to droga z pierwszeństwem i ten znak dotyczy też rowerzystów - mówi Pawłowski.
W MZDiK słyszymy, że namalowane na pasach rowerowych znaki mają sprawić, że rowerzyści zachowają ostrożność. - Pasy rowerowe przy ulicach Słowackiego i Kościuszki są w Radomiu rozwiązaniem prototypowym, dlatego zostały oznakowane w taki sposób, aby rowerzyści i kierowcy wiedzieli, jak się w takich miejscach zachowywać. Trójkąt na jezdni informuje o tym, że to rowerzystom kończy się pas i powinni zachowywać ostrożność przy włączaniu się do ruchu na pas ogólny - tłumaczy Marek Ziółkowski z MZDiK. - Przepisy nie określają jednoznacznie takich rozwiązań, więc jeśli przedstawiciele radomskich stowarzyszeń rowerowych mają jakieś uwagi lub propozycje, to zachęcamy do konsultowania ich bezpośrednio z naszym działem inżynierii ruchu. Wspólnie na pewno uda się wypracować rozwiązanie, które zadowoli obie strony - dodaje.
Źródło: Tomasz Dyblaski, Gazeta Wyborcza