2013-10-11
Uwaga kierowcy: zmiana organizacji ruchu na ulicy Lubelskiej. Zjeżdżając z wiaduktu nad torami, nie znajdziemy już dwóch pasów do jazdy na wprost, a pomiędzy jezdniami zobaczymy wymalowaną na czerwono "wysepkę" dla rowerów. Policja apeluje: uważajmy na znaki, nie jeździjmy na pamięć
A jazda na pamięć, niestety, wciąż się zdarza. Wystarczy przypatrzyć się wysepkom wybudowanym na środku ulicy. Na tych bliżej wiaduktu nie uchowały się słupki. Ścięli je nieostrożni kierowcy zaskoczeni tym, że drogowcy zlikwidowali dwa pasy do jazdy na wprost, na jednym z nich wyznaczając pas do lewoskrętu.
- Nawet w tej chwili obserwuję tu zamieszanie. Kierowcy zupełnie nie zwracają uwagi na nowe oznaczenia. Korzystają z lewego pasa przekonani, że mogą nim jechać cały czas na wprost, nagle wyrasta im przed maską wysepka. Jest hamowanie i gwałtowna próba zjechania na prawy pas - komentuje Andrzej Lewicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, który w piątek pojechał obejrzeć nową organizację ruchu na ul. Lubelskiej.
Przypomnijmy: kilka miesięcy temu na Lubelskiej prowadzono prace ziemne związane z budową instalacji wodno-kanalizacyjnej. Po zakończeniu prac na całej ulicy położono nową nawierzchnię. Teraz rozpoczęto malowanie znaków poziomych. Na razie wymalowano je na pierwszym kilkusetmetrowym odcinku, przy zjeździe z wiaduktu nad torami. Zasadnicza zmiana jest taka, że już nie oba pasy jezdni służą do jazdy na wprost. Drogowcy wyznaczyli lewoskręty w boczne uliczki. Druga zmiana dotyczy wyznaczenia pasa dla ruchu rowerowego (wymalowano go na jaskrawy kolor czerwony). Gdy zjeżdżamy z wiaduktu, jadąc od centrum miasta, zobaczymy taki pas zarówno po prawej, jak i... lewej stronie. Wygląda to tak, jakby utworzono wysepkę dla rowerzystów na środku ulicy.
- Tak potocznie można to nazwać. To miejsce dla rowerzystów jadących od strony lotniska, na którym mogą się schronić, czekając na możliwość lewoskrętu w ulicę Kaszubską. Tam bowiem drogowcy wyznaczyli kontrapas dla rowerów - wyjaśnia Andrzej Lewicki. I apeluje do kierowców: nie jeździjmy na pamięć, zwracajmy uwagę na nowe znaki i oznaczenia poziome na jezdni.
Zapytaliśmy MZDiK, kiedy na pozostałej części ul. Lubelskiej pojawią się nowe znaki. Jak na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: Małgorzata Rusek, Gazeta Wyborcza