2013-06-09
[SONDAŻ]Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie planuje montażu progów wyspowych przed wskazanymi przez Bractwo Rowerowe przejściami dla pieszych. Na jednym z nich zginął starszy mężczyzna. Został potrącony przez auto. - Przejście jest dobrze widoczne, z szerokim azylem, odpowiednio oznakowane - słyszymy od drogowców.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło prawie dwa tygodnie temu na przejściu dla pieszych na ul. Wierzbickiej na wysokości dyskontu Lidl. 78-latek został potrącony przez volkswagena vento, który jechał od strony ul. Czarnoleskiej. Zginął na miejscu.
Bractwo postuluje o progi
To przejście dla pieszych znalazło się na liście najbardziej niebezpiecznych w mieście przygotowanej jesienią przez Bractwo Rowerowe. Członkowie stowarzyszenia wyliczyli, że od 2007 r. było na nim sześć potrąceń pieszych. Wskazali też przejścia przez ul. 11 Listopada na wysokości Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica (osiem potrąceń od 2007 r.), ul. Narutowicza przy MOSiR-ze (sześć potrąceń od 2007 r.), ul. Prażmowskiego na wysokości dworca PKS (12 potrąceń od 2007 r.), ul. Limanowskiego przy stacji krwiodawstwa (13 potrąceń od 2007 r.) oraz ul. 25 Czerwca przy wejściu do parku Leśniczówka (trzy potrącenia od 2007 r., w tym jedno śmiertelne). Postulowali zamontowanie przed nimi wyspowych progów zwalniających. Podkreślali, że tego typu rozwiązanie z powodzeniem zastosowano na jednej z głównych arterii Warszawy - ul. Stawki.
MZDiK: progi są uciążliwe
W odpowiedzi Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji napisał, że "stosowanie tego typu elementów ze względów bezpieczeństwa ruchu wymagałoby zapewnienia odpowiednich parametrów co do stanu nawierzchni (właściwe przyleganie elementu) - nawierzchnia bez śladów degradacji, jak np. koleiny. Ponadto stanowiłyby one uciążliwość w trakcie zimowego utrzymania ulic (odśnieżanie). Dlatego Zarząd stoi na stanowisku, by na chwilę obecną nie stosować takich elementów na postulowanych ulicach". Pod odpowiedzią podpisał się Kamil Tkaczyk, dyrektor MZDiK.
Zapytaliśmy, czy w związku z wypadkiem sprzed kilku dni MZDiK zweryfikował swój pogląd na temat montażu progów wyspowych. Okazuje się, że nie, choć decyzję uzasadnia w inny sposób.
- Nie planujemy zmian na przejściu dla pieszych na ul. Wierzbickiej w pobliżu Czarnoleskiej. Jest ono dobrze widoczne, z szerokim azylem, odpowiednio oznakowane - mówi Dariusz Dębski, rzecznik prasowy MZDiK. - Na Wierzbickiej jest zbyt duże natężenie ruchu kołowego, by stosować w tym miejscu progi zwalniające - dodaje.
Wyspowe lepsze od zwlaniających
Progi wyspowe nie wyglądają tak jak typowe progi zwalniające, ale spełniają podobną funkcję. Mają takie rozmiary, że mieszczą się pomiędzy kołami autobusów, ale auta osobowe muszą na nie najechać przynajmniej dwoma kołami, co zmusza kierowcę do zdjęcia nogi z gazu. Można je stosować na ulicach, po których kursują niskopodłogowe autobusy komunikacji miejskiej.