2012-08-22
O trasie Via Meridiana - Południe-śródmieście - wzdłuż linii kolejowej (po stronie zachodniej), z przejściem nad aleją Grzecznarowskiego, dalej ulicami Broni, Jaracza

Nawet samochodem ciężko dostać się z Południa do centrum Radomia w kilkanaście minut. W godzinach szczytu z dotarciem na czas jest jeszcze gorzej. Tymczasem jest prostsze rozwiązanie z wykorzystaniem roweru i warto się nad nim pochylić.

Radom jest podzielony między innymi przez tory biegnące z południa na północ. Tymczasem obok torów da się swobodnie przejechać rowerem. To rozwiązanie jest już w tej chwili nieformalnie wykorzystywane przez setki rowerzystów. Warto jednak sprawić, by przejazd był legalny.

PLANY SĄ

Na pomysł powstania nowej drogi rowerowej wpadli sami rowerzyści. Każdego dnia cykliści jeżdżą po ulicach Radomia i widzą, gdzie się da szybko przejechać. Trasa wzdłuż torów od razu zwróciła ich uwagę.

- Proszę zauważyć, że odremontowana ulica 1905 roku, równoległa do torów, wcale nie jest aż tak przyjazna rowerzystom. Dla porównania: o pięć razy wzrosła tam liczba wypadków z udziałem rowerzystów, niż w czasie przed modernizacją ulicy 1905 roku – mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego w Radomiu.

Trasa alternatywna wzdłuż torów na pewno jest bezpieczniejsza. Gorzej, że czasami przebiega między krzakami, po torowisku.

ROZWAŻANE POMYSŁY

Są też proponowane inne trasy, które łączą się na niektórych odcinkach. Niektórzy rowerzyści, mieszkańcy Ustronia, widzą taką ścieżkę obok torów przy dawnych Zakładach Metalowych, a dalej wiodłaby do ulicy Młodzianowskiej, znów obok torów do ulicy Limanowskiego i wzdłuż ulicy Dębowej w okolice zalewu na Borkach.

- Wystarczyłoby kilkanaście minut jazdy rowerem, by z Ustronia dostać się na Borki, to doskonały pomysł, niemal "złota trasa” – uważa Sebastian Pawłowski.

Pomysły rowerzystów znane są Miejskiemu Zarządowi Dróg i Komunikacji w Radomiu. Plany nowej ścieżki rowerowej wiążą się jednak z przebudowanymi drogami w mieście.

- Trasa N-S jest wciąż projektowana, prace nad dokumentacją wykonuje Pracownia Projektowa Karo z Katowic. Ostateczne szczegóły tego przedsięwzięcia zależą od uzgodnień z PKP oraz firmą Mott MacDonald, która na zlecenie kolei projektuje przebudowę linii kolejowej numer 8. Na razie trudno powiedzieć, kiedy projekt trasy będzie gotowy – mówi Dariusz Dębski rzecznik prasowy, Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

ŁATWIEJSZY DOJAZD

Jak dodaje rzecznik, nowa trasa będzie miała po jednym pasie w każdym kierunku. Tereny przyległe po zachodniej stronie trasy będą obsługiwane przez drogi obarczające. Plan nie przewiduje wprowadzenia na N-S linii autobusowych wymagających budowy zatok. Piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z wydzielonego ciągu pieszo-rowerowego.

Trasa N-S będzie budowana etapami: w pierwszej kolejności powstanie odcinek łączący trzeci etap obwodnicy południowej Radomia - od ulicy Czarnoleskiej do węzła Młodzianowska-Czarna.

- Pierwszy fragment trasy N-S w ogromnym stopniu ułatwi mieszkańcom południowych obszarów miasta, czyli na przykład osiedla Południe czy Potkanowa, dojazd do śródmieścia i północnych dzielnic Radomia – dodaje Dariusz Dębski.

PROPONOWANA TRASA

Z Południa, ulicą Czarną, przez przejazd Wjazdowa/Gajowa dalej ulicą Czarną po południowej stronie torów, obok zlikwidowanej bocznicy kolejowej prowadzącej do sprywatyzowanej Radomskiej Fabryki Tytoniowej do ulicy Młodzianowskiej. Następnie między torami a ogrodzeniem dawnych Zakładów Metalowych i wreszcie obok dawnego Biura Usług Technicznych do alei Grzecznarowskiego.

Źródło: Antoni Sokołowski, Echo Dnia