English Fran�ais Deutsch Espanol Italiano Russkij


ZAMIAST 1000 SŁÓW



ZŁOTE MYŚLI oraz OBIETNICE RADOMSKICH URZĘDNIKÓW

- Każdorazowe wydłużenie sygnału zielonego dla pieszych na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną wiąże się ze zwiększeniem strat czasu dla pojazdów, co z kolei wpływa na zmniejszenie ich przepustowości - tłumaczy Mariusz Drabik z MZDiK..."
Źródło: Echo Dnia 14 X 2008

DROGI ROWEROWE W RADOMIU






Aktualności

2011-08-02

Rowerzystów zapraszamy pod tiry - list czytelnika dotyczący ulicy 1905 Roku



Codziennie setki radomskich rowerzystów jedzie do szkół, pracy czy załatwiać codzienne sprawy. Młodsi i starsi, kobiety i mężczyźni, dobrze sytuowani i ci posiadający mniej. A ja zapytam tytułem programu telewizyjnego: "Co z tym rowerem?". Czy to ma być sport dla wytrwałych, czy pełnoprawny środek transportu - zdrowy, tani i rozwiązujący część problemów komunikacyjnych w miastach? - pyta Wojciech Kowalczyk

 

Od władz Radomia słyszymy zapewnienia, że ścieżki rowerowe będą powstawać przy okazji nowych inwestycji drogowych i remontów. I powstają, bo z roku na rok kilometrów ścieżek rowerowych można naliczyć w Radomiu coraz więcej. Tylko czy to rzeczywiście zawsze są ścieżki rowerowe, którymi można płynnie przemieścić się z domu czy pracy w różne punkty miasta? Zalew na Borkach to miejsce wypoczynku dużej części mieszkańców Radomia w ciepłe dni oraz cel wycieczek, tych rowerowych też. Skoro wycieczka rowerowa, to najlepiej całą rodziną. Radomianie mogliby zostawić samochody i spędzić kilka godzin zdrowo - bo na rowerach i na świeżym powietrzu.

Mieszkam z rodziną na Ustroniu. Chcąc dojechać rowerami do zalewu Borki, najpierw z żoną i nastoletnią córką dojeżdżamy do ścieżki rowerowej na Grzecznarowskiego, jedziemy pod wiaduktem, mijamy dawne Zakłady Metalowe, przejazd na 1905 Roku, potem przychodnię, skrzyżowanie z Młodzianowską, dalej przejeżdżamy koło Lidla i nagle w okolicy ulicy Tytoniowej KONIEC DROGI. Miejsce na drogę jest, a dla rowerów miejsca NIE MA. Czy to znaczy, że mam zjechać z dzieckiem na asfalt pomiędzy rozpędzone tiry i samochody osobowe na tej obciążonej ruchem ulicy? NIE, dla bezpieczeństwa własnego i rodziny musimy złamać przepisy i pojechać po chodniku w stronę ulicy Łukasika, gdzie już droga dla rowerów jest. Potem gładko Maratońską do zalewu i jesteśmy na miejscu. To skandal, że przy okazji remontu ulicy 1905 Roku znowu potraktowano rowerzystów jak miłośników rozwiązań ekstremalnych. Na pierwszy rzut oka widać, że ścieżki dla rowerów nie ma na połowie wyremontowanego odcinka. Rower to pojazd jak każdy inny, więc nie pojawia się nagle z nieba, nikt go w mieście z samochodowego bagażnika nie zdejmuje na środku chodnika. Jeździ się z domu do szkoły, pracy, urzędu czy nad zalew na Borkach właśnie.

Taki sposób budowania ułatwień dla rowerzystów to dla mnie wyrzucanie pieniędzy w błoto, skoro tak długim odcinkiem zmarnowano znów szansę na porządne połączenie dwóch części miasta. Z tego połączenia bezpiecznie mogliby korzystać dojeżdżający rowerami z osiedla Borki i jego okolic do centrum Radomia, należycie skomunikowane byłyby również dwie dzielnice - Ustronie z Borkami i mnóstwem terenów przyległych do tej trasy. Przy takiej rzeczywistości wiele osób z roweru zrezygnuje dla własnego spokoju, zostanie przy aucie mimo zakorkowanego miasta i cen benzyny. Czy aby na pewno o to chodziło urzędnikom?

Źródło: Wojciech Kowalczyk, Gazeta Wyborcza Radom





Książka 'Radom-Jerozolima. Pielgrzymka Bractwa Rowerowego' - już w sprzedaży >>>

Stojaki rowerowe



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie.



Pomoc techniczna, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o.
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 606 393 718


CZY WIESZ ŻE ...

KOSZTY SAMOCHODOWEGO SZALEŃSTWA
czytaj więcej »





| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |