2010-04-08
Jazda z miasta! - 25 kwietnia, godzina 10, Rynek. Pierwsza wycieczka do Zadobrza
Pobierz kupon >>>
Pobierz mapę >>>
Inaugurując sezon startujemy jak zwykle z Rynku. Dla tych, którzy nie znają cyklu wypraw po Puszczy Kozienickiej, krótkie wprowadzenie. „Jazda z miasta!” to odbywające się raz w miesiącu bezpłatne wycieczki w najciekawsze zakątki puszczy. Wyprawy organizują wspólnie Bezpłatny Tygodnik „7 Dni”, Salon Rowerowy Rodex i Bractwo Rowerowe. Jeździmy głównie szlakami rowerowymi oraz pieszymi korzystając dla urozmaicenia z małych, leśnych ścieżek lub publicznych dróg leśnych. Unikamy asfaltowych dróg, choć zdarza się, ze musimy nimi pojechać. Nie unikamy błota, pagórków. Nie wszystkim to odpowiada. Charakter anegdot maja już uwagi uczestników dotyczące np. braku asfaltu w lesie. Innym razem ktoś zarzucił nam, ze nie posprzątaliśmy z leśnej drogi przed wyprawa gałęzi po ścince drzew. Podkreślamy z cala stanowczością: nie będziemy walczyć o asfalt w lesie i sprzątać gałązek z leśnych ścieżek. Jedziemy po przygodę i by dobrze się bawić. Nie obiecujemy, ze podczas „Jazdy z miasta!” jest lekko i łatwo. Ale wydaje nam się, ze jest przyjemnie, o czym świadczy frekwencja podczas wycieczek: od 150 do ponad 300 uczestników. Idealny rower na nasze wycieczki to „góral” albo crossówka. Wśród uczestników są jednak i tacy, którzy jeżdżą składakami, „trekkingami” a nawet szosówkami i nie narzekają.
Na cykl składa się siedem wyjazdów (od kwietnia do października włącznie). Zawsze jesteśmy w rezerwacie Królewskie Źródło, w Skansenie Kolejki Wąskotorowej w Pionkach. W tym roku poprowadzimy również grupę rowerzystów do Ośrodka Edukacji Ekologicznej i Integracji Europejskiej Lasów Państwowych w Jedlni-Letnisko na Dzień Niezapominajki. Sezon „Jazd” co roku inaugurujemy w Rynku. Tak będzie i tym razem – spotykamy się o godz. 10. Czekamy kwadrans na spóźnialskich i o 10.15 ruszamy. W eskorcie policji przejedziemy przez miasto. Ta część naszej wyprawy będzie wiodła ulicami: Wolność, Wernera, Szarych Szeregów, 11 Listopada, Zbrowskiego. Po minięciu skrzyżowania Zbrowskiego i Żółkiewskiego oraz przejazdu kolejowego skręcimy w prawo w Stara Wole Gołębiowska. Dotrzemy nią do ul. Potkańskiego i wjedziemy w Podleśna.
Ulica Podleśna to niemal otulina Puszczy Kozienickiej. Tu zaczniemy terenowa część naszej wyprawy. Skrajem lasu dostaniemy się do publicznej drogi leśnej łączącej Nowa Wole Gołębiowska z trasa na Kozienice. Skorzystamy z niej, by ominąć dość trudny do pokonania wczesna wiosna fragment zielonego szlaku pieszego w okolicy Pacynki. Po powrocie na „zielony” skierujemy się w stronę drogi łączącej Kozłowskie Komorniki z Siczkami.
Wybierzemy ja jako trasę dojazdu do zielonego szlaku rowerowego prowadzącego na Wielka Górę. Wzniesienia nie będziemy jednak zdobywać. Ominiemy je wybierając ścieżkę skręcającą w prawo. Dotrzemy znów do zielonego szlaku rowerowego, przetniemy go i pojedziemy w stronę Huty. Po dojechaniu do żółtego szlaku rowerowego skręcimy w lewo, kierując się do leśnego parkingu na skraju Jastrzębskiej Drogi (w pobliżu Zadobrza). Tu kres naszej wycieczki i ognisko z kiełbaskami.
Tak jak w ubiegłym roku wsparcia przy organizacji tegorocznego cyklu „Jazda z miasta!” udziela nam Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu i podległe jej nadleśnictwa. Drewno na ognisko podczas pierwszej edycji mamy dzięki Nadleśnictwu Radom (pierwsza edycja JzM biegnie przez podległe mu tereny).
Podczas ogniska tradycyjnie rozlosujemy upominki od sponsorów głównych – Salonu Rowerowego Rodex i firmy Kross oraz: Fitness Parku Radom, restauracji DaVinci i Legenda, klubu Strefa G2.
Na wycieczkę (dystans to około 25 km w jedna stronę) warto zabrać przynajmniej jeden bidon z sokiem lub woda mineralna. Każdy obowiązkowo powinien mieć latki albo zapasowa dętkę oraz pompkę. Powrót z wycieczki – jak zawsze – we własnym zakresie. „Jazda z miasta!” odbędzie się, gdyby padał niewielki deszcz. Natomiast, jeśli opady będą duże, rezygnujemy z wyjazdu.
By wziąć udział w naszej imprezie, trzeba wypełnić kupon zgłoszeniowy wydrukowany powyżej. Na jednym kuponie zgłasza się tylko jedna osoba. Złożenie podpisu na kuponie jest jednoznaczne z zapoznaniem się z regulaminem „Jazdy z miasta!” i zaakceptowaniem go. Ten dokument jest dostępny w redakcji Bezpłatnego Tygodnika „7 Dni”, w Salonie Rowerowym Rodex oraz na stronach: www.jazdazmiasta.7dni.radom.pl.
Wypełnione kupony należy przynosić do redakcji „7 Dni” (ul. Grodzka 2) lub do Salonu Rowerowego Rodex (ul. Wierzbicka 26/44). W zamian zgłaszający dostanie kartę uprawniającą do posiłku. Kupony przyjmujemy wyłącznie do 23 kwietnia (piątek) do godz. 15.
Pawel Matracki, Rodex
Rezerwat Ciszek
Największa atrakcja przyrodnicza naszej pierwszej wycieczki będzie rezerwat Ciszek. Znajduje się na terenie Nadleśnictwa Radom. Utworzono go w 1982 roku. Zajmuje powierzchnie nieco ponad 40 ha. Chronione są tu niezwykle piękne i cenne drzewostany jodłowe i dębowe naturalnego pochodzenia, liczące sobie grubo ponad 100 lat. To największe skupisko jodły w Puszczy Kozienickiej. Warto podkreślić, ze jest to górny zasięg występowania tego gatunku drzew na naszym kontynencie. Oznacza to, ze na północ od puszczy jodła nie występuje w sposób naturalny.
W rezerwacie można zaobserwować niezwykle bogactwo flory i fauny. Poza pięknymi i dostojnymi drzewami wśród roślin prawdziwa gwiazda jest urodziwa lilia złotogłów. W czasie wiosennej „Jazdy z miasta!” będzie można zachwycić się tez łanowo kwitnącymi zawilcami. Warto wypatrywać w leśnym runie kwitnących przylaszczek.
Wyprawę umilać będą swoim śpiewem występujące tu drozdy śpiewaki i wilgi. Ze względu na żyjące w rezerwacie kukułki warto pamiętać o posiadaniu w kieszeni gotówki. Według ludowego przesądu, każdy kogo kukułka „okuka” bez grosza, będzie przez najbliższy rok klepał biedę. Ptaki te obecnie są wyjątkowo aktywne i słyszalne.
W koronach drzew możemy wypatrywać dzięcioła dużego, który głośnym bębnieniem w suche konary wabi w okresie wiosny partnerki. Ciekawy jest także sposób zdobywania pożywienia przez te ptaki. Nasiona z szyszek dzięcioły pozyskują w tzw. kuźniach. Jest to miejsce specjalnie wybrane przez ptaka, na konarze, w pękniętej korze czy w rozwidleniu gałęzi. W takim miejscu dzięcioł zakleszcza szyszkę, którą następnie rozbija swoim mocnym dziobem, aby wydobyć z niej nasiona.
Mariusz Turczyk