2009-12-09
Rowerzyści mają zastrzeżenia do nowej drogi rowerowej na alei Grzecznarowskiego
– Na pewno będziemy interweniować w tej sprawie w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji – zapowiada Sebastian Pawłowski.
W Radomiu przybywa dróg rowerowych. Kolejna trasa dla cyklistów powstała wzdłuż południowej jezdni alei Grzecznarowskiego. Rowerzyści twierdzą jednak, że z układaniem asfaltu powinno się poczekać do wiosny.
Sąsiednia trasa, która powstała wcześniej, podczas przebudowy północnej jezdni alei Grzecznarowskiego, została wybudowana z uwzględnieniem wszelkich wytycznych jej przyszłych użytkowników. Dużo staranności dołożyli drogowcy, którzy idealnie wyprofilowali wszystkie zakręty.
OBAWY CYKLISTÓW
W ubiegły czwartek i piątek układano asfalt na ścieżce po drugiej stronie ulicy. Jak przekonują cykliści, niestety, nie jest ona już tak idealna. Największe zastrzeżenia budzi wśród nich to, że czerwoną masę układano przy zbyt niskiej temperaturze.
- Byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem robotników układających masę na drodze rowerowej po południowej stronie alei Grzecznarowskiego. Ciekawe, jak długo wytrzyma, skoro była kładziona przy temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza – mówi z obawą Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
Przedstawiciele Bractwa przekonują, że specjalna mieszkanka, której używa się do budowy ścieżek rowerowych w Radomiu, wymaga jeszcze lepszych warunków pogodowych niż zwykły asfalt. – Nie można jej kłaść, gdy temperatura spadnie poniżej 10 stopni i podczas opadów deszczu – informuje Pawłowski.
ZNAKI PRZY SAMEJ TRASIE
Rowerzyści mają ponadto uwagi do wykonania ścieżki. Zwracają uwagę między innymi na źle wyprofilowany zakręt w pobliżu podziemnego przejścia dla pieszych i znaki drogowe, które ustawiono zbyt blisko nowej trasy.
– To bardzo niebezpieczne, bo można w czasie jazdy zawadzić kierownicą o słupek. Na pewno będziemy interweniować w tej sprawie w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji – zapowiada Sebastian Pawłowski.
Drogowcy ze starachowickiej firmy Budromost prowadzą jeszcze prace porządkowe na ulicy Grzecznarowskiego. W piętek po południu nie udało się nam już skontaktować z inspektorami Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, którzy nadzorują tę inwestycję. Na opisywane przez cyklistów niedociągnięcia zwrócimy na pewno uwagę podczas oficjalnego odbioru inwestycji.
Źródło: Marcin Walasik, Echo Dnia