2008-10-14
Piesi muszą nadal przebiegać na zielonym
Wracamy do sprawy zielonego światła dla pieszych na ulicy Prażmowskiego. Piesi skarżą się, że pali się ono za krótko.
Drogowcy odpowiadają, że zmian nie będzie.
Ruchliwe skrzyżowanie ulic Prażmowskiego, Traugutta i Poniatowskiego. Na przejściu dla pieszych koło Poczty Głównej zielone światło pali się bardzo krótko. Praktycznie trzeba je pokonywać na dwa razy. A kilka tygodni temu problemu nie było.
ZMIAN NIE BYŁO I NIE BĘDZIE
Mariusz Drabik z Działu Inżynierii Ruchu Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu poinformował nas, że w ostatnim okresie nie były wprowadzane korekty pracy sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych na ulicy Prażmowskiego. - Długość sygnału zielonego dla pieszych na tym przejściu wynosi 17 sekund - wyjaśnia Mariusz Drabik.
Zdaniem drogowców to wystarcza, żeby opuścić przejście. Tymczasem nasi czytelnicy twierdzą, że to zdecydowanie za mało, bo już w połowie drugiego pasa zapala się czerwone światło. - Wystarczy wejść kilka sekund później i trzeba stać na środku na wysepce - tłumaczą nam piesi.
STRATA DLA KIEROWCÓW
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji nie ma jednak zamiaru wprowadzać żadnych zmian w sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu. - Każdorazowe wydłużenie sygnału zielonego dla pieszych na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną wiąże się ze zwiększeniem strat czasu dla pojazdów, co z kolei wpływa na zmniejszenie ich przepustowości - tłumaczy Mariusz Drabik.
Być może zmiany nastąpią po planowanym remoncie placu wokół dworca PKP. Do tego czasu piesi muszą więc niemal biec przez pasy, żeby je pokonać na zielonym świetle.
Źródło: inia, Echo Dnia