2008-06-30
Uczestnicy rowerowego protestu na trasie
Masa Krytyczna jedzie dalej
Choć pogoda im nie sprzyjała, jak co miesiąc miłośnicy dwóch kółek
przejechali ulicami Radomia. - Jedziemy dla przyjemności i po ścieżki rowerowe -
mówili rowerzyści w czasie piątkowej Masy Krytycznej.
Tradycyjnie w
ostatni piątek miesiąca rowerzyści organizuję Masę Krytyczną, czyli wspólny
przejazd ulicami Radomia.
JAZDA W DESZCZU
W ubiegły piątek pogoda
nie sprzyjała jeździe na dwóch
kółkach - tuż przed godziną 18 zaczęło padać.
Mimo to uczestnicy nie zniechęcili się i postanowili pojechać ulicami Radomia.
Choć Masa nie ma oficjalnego organizatora, to każda jej edycja ściąga coraz
więcej uczestników.
POTRZEBNE ŚCIEŻKI
W tym miesiącu po raz
pierwszy na przejazd wybrała się Dorota Jabłońska.
- Często obserwowałam Masę
Krytyczną z okien mojego domu, ale po raz pierwszy zdecydowałam się uczestniczyć
w tym wydarzeniu. Dlaczego? Bo bardzo lubię jeździć na rowerze, spędzam w ten
sposób prawie każdą niedzielę - powiedziała pani Dorota. -Ale żeby można było
bezpiecznie korzystać z tego środka transportu, trzeba wyjechać za miasto, na
przykład do Puszczy Kozienickiej. To się powinno zmienić, w Radomiu potrzebne są
ścieżki rowerowe, dlatego solidaryzujemy się z innymi cyklistami. Nie mam
jeszcze wyposażenia na Masę, czyli gwizdka albo trąbki, ale wszystko w swoim
czasie. Najważniejsze, to dodać swoją cegiełkę do szczytnego celu - niech ludzie
zauważą, że rowerzyści to też użytkownicy
dróg.
Źródło: Echo Dnia
Zdjęcia dzięki masonowi obywatelpp >>>