2007-04-18
Zamiast samochodów zaparkują rowery?
Cykliści uważają, że parkując swoje pojazdy na chodniku na ulicy Moniuszki będzie za mało miejsca dla pieszych.
Radomscy rowerzyści sprzeciwiają się planom montażu stojaków na rowery. Nie chcą, aby odbiło się to kosztem pieszych.
Bractwo Rowerowe od kilku miesięcy walczy o to, żeby w centrum Radomia pojawiły się stojaki, do których można byłoby przypiąć rowery. Obecnie, aby coś załatwić w sklepie, czy w urzędzie, cykliści muszą zostawiać swoje pojazdy przy latarniach, znakach drogowych lub drzewach. Magistrat zgodził się z postulatami rowerzystów, ale przy ulicy Moniuszki zaplanował kilka stojaków na chodniku.
A GDZIE PIESI?
- Stanowczo protestujemy przeciw pojawiającemu się pomysłowi ustawienia stojaków dla rowerów na chodniku przy ulicy Moniuszki. Kosztem chodnika zostały już powiększone zatoczki parkingowe. Ulica która miała być strefą pieszą z ławkami oraz miejscami odpoczynku, została zamieniona na duży parking. Nie chcemy zabierać kolejnej przestrzeni pieszym - przekonuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
LEPIEJ NA PARKINGU
Rowerzyści uważają, że stojaki powinny być ustawione na miejscach parkingowych dla samochodów. Na jednym miejscu mogą stanąć aż cztery rowery. Jako przykłady przygotowali kilka zdjęć obrazujących, jak robi się to w innych krajach.
Źródło: Marek Ziółkowski, Echo Dnia