Wielki Post bez jazdy samochodem
Od nietypowego apelu rozpoczął okres Wielkiego Postu niemiecki Kościół katolicki.
..,- Powstrzymajmy się wszyscy w tym okresie od jazdy samochodem. Niech ten „auto-post" będzie naszym osobistym wkładem w ochronę środowiska. Trucie to przecież grzech powiedział wczoraj dziennikowi „Bild" kardynał Karl Lehmann, przewodniczący niemieckiego episkopatu.
Kardynał włączył się w ten sposób do akcji ogłoszonej przez protestancki land Nadrenia - Palatynat. Tamtejsi chrześcijanie apelują, aby w okresie 40 dni Wielkiego Postu wierni przesiedli się do środków komunikacji miejskiej lub - jeśli pozwoli na to pogoda - na rowery.
Takie hasła trafiają w Niemczech na podatny grunt. Niemcy są znani z dbałości o środowisko - już wiele lat temu z sukcesem wprowadzili system sortowania śmieci, co roku prowadzą także akcje oszczędzania wody. Niemcy to także pierwszy kraj w Europie, gdzie Partia Zielonych stała się znaczącą siłą polityczną.
Jednak ostatnio - po zmianie rządu - Berlin traci etykietkę ekologicznego prymusa. Niedawno unijny komisarz ds. ochrony środowiska Stavros Dimas zarzucił Niemcom, że odeszli od swoich ekologicznych ideałów.
Powodem były wypowiedzi Angeli Merkel krytykujące europejskie plany ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Pani kanclerz mówiła, że mogą one zaszkodzić wielkiemu niemieckiemu przemysłowi motoryzacyjnemu.
Źródło: Dziennik