2006-10-01
Więcej miejsc na rowery.
Pięć stojaków na rowery stanęło w Rynku nieopodal Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Za miesiąc zostaną także zamontowane na ul. Moniuszki.
O "miejsca parkingowe" dla swoich bicykli przy muzeum miłośnicy dwóch kółek nie musieli zabiegać nawet zbyt intensywnie. - W zasadzie wystarczył jeden wniosek, dobra wola magistratu, a ściślej wydziału infrastruktury, i stojaki zostały zamontowane - relacjonuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. Jego zdaniem istotne jest, że stojaki są profesjonalne i ustawione w odpowiednim miejscu. - Można do nich przypiąć ramę roweru, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo kradzieży. Ponadto stojaki widoczne są zarówno z portierni muzeum, jak również przez kamerę monitoringu - wyjaśnia Pawłowski.
- Rozumiemy potrzeby ludzi, którzy po mieście poruszają się rowerami, stąd coraz więcej stojaków w różnych miejscach Radomia. Te ustawione w Rynku na pewno nie są ostatnimi, jakie zostaną zamontowane w mieście - mówi Leszek Ruszczyk, dyrektor wydziału infrastruktury urzędu miejskiego.
Następna partia stojaków na rowery zostanie ustawiona na ulicy Moniuszki. - Poczekamy oczywiście na zakończenie remontu - precyzuje Ruszczyk. - Wtedy, myślę, że za około miesiąc, w miejscu przewidzianym na małą architekturę zamontowanych zostanie sześć stojaków, do których będzie można przypiąć w sumie 24 rowery.
Takie rozwiązanie ucieszyło miłośników dwóch kółek, bo pierwotny projekt wykonany przez Miejską Pracownię Urbanistyczną nie przewidywał miejsc na pozostawienie rowerów na Moniuszki. - Pomocne w tym względzie okazało się zapewne to, że pod naszym wnioskiem podpisali niemal wszyscy właściciele sklepów z ulicy Moniuszki. Zresztą to już nie ma większego znaczenia, ważne, że stojaki jednak zostaną ustawione - podkreśla Pawłowski.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Grzegorz Stępień