Jak grom z jasnego nieba uderzyła nas wiadomość o budowie pierwszego odcinka drogi rowerowej północ - południe. Radość jedna trwała krótko okazało się, że będzie wykonana z kostki i do tego fazowanej. Co o tym myślimy możecie przeczytać w Gazecie Wyborczej.
Złe ścieżki z kostki
Jeszcze w tym roku powstaną pierwsze fragmenty głównej trasy sieci radomskich dróg rowerowych. Zostaną zbudowane w ramach remontów chodników miejskich chodników. - Niestety z kostki brukowej - martwią się rowerzyści
Oś sieci połączy osiedla Południe, Ustronie, centrum i ul. Chrobrego dotrze do Józefowa. Będzie biegła m.in. tunelem na ulicy Grzecznarowskiego. - Miasto zobowiązało nas, by wszystkie remontowane w tym roku chodniki, które nakładają się na planowaną oś, od razu przygotowywać pod potrzeby rowerzystów - mówi Marek Czyż dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - Dlatego na Grzecznarowskiego, gdzie modernizowany jest wiadukt, powstanie pas dla rowerów. Zostanie wykonany z kostki brukowej, choć cykliści nie są tym zachwyceni. Jednak musimy użyć do budowy fragmentów ścieżek tzw. elementów ruchomych, czyli kostki. Jest to konieczne tam, gdzie pod ziemią biegną instalacje - mówi Czyż.
Drugi znacznie dłuższy fragment osi powstanie wzdłuż ulicy Chrobrego po jej obu stronach. Budowę zacznie Zakład Usług Komunalnych po 15 sierpnia, gdy zakończy prace remontowe na obiektach Radomiaka. - Ścieżka dla rowerów będzie biegła od strony budynków, nie przy jezdni. Szerokość - taka jak zakładają normy dla drogi jednokierunkowej, czyli 1,5 metra. Cały zmodernizowany chodnik wraz ze ścieżką będzie miał 3,5 metra szerokości - mówi dyrektor ZUK Piotr Grzegorzewski. Ocenia, że wykonanie chodnika wraz z trasą dla rowerzystów na odcinku Chrobrego od 11 Listopada do Żółkiewskiego potrwa 2,5 do 3 miesięcy.
Ścieżka na Chrobrego powstanie z... kostki brukowej. Czemu, czy też ze względu na podziemne instalacje? - Nie. Tak to było zaplanowane i niewiele tu się da zrobić - uzasadnia Czyż. Według niego koszty ścieżki asfaltowej i z kostki są porównywalne. Natomiast droga rowerowa z asfaltu jest bardziej czaso- i pracochłonna. - Trzeba położyć na spód kruszywo, zbudować obrzeże, zalać asfalt. Chcemy, tam gdzie to możliwe, szybko dać cyklistom szansę jazdy rowerem wyznaczoną do tego ścieżką - usłyszeliśmy od szefa MZDiK.
Dla Gazety
Sebastian Pawłowski, kanclerz radomskiego Bractwa Rowerowego
Błąd! Są trzy argumenty przemawiają przeciw ścieżkom z kostki. Po pierwsze cena. Z moich informacji wynika, że metr drogi rowerowej z kostki kosztuje 54 złote, z asfaltu - 31. Po drugie jazda po kostce jest bardzo niewygodna - powoduje wibracje. Powstają od fazowania każdej kostki. Trzeci argument - opory toczenia. Ale powiedzmy, że jest on najmniej ważny.
Powiem szczerze - nie rozumiem takiej decyzji. Wątpię, by ktoś jeździł po takiej ścieżce. Chyba że zmuszą go przepisy: jak jest wydzielona trasa dla rowerów, to rowerzyście nie wolno jechać jezdnią.
Paweł Matracki, GW