Może nie wielki, ale jednak sukces! Po raz pierwszy w historii Radomia Urząd Miejski zarezerwował w budżecie pieniądze na drogi rowerowe. Suma 50 tys. zł zostanie przeznaczona na prace projektowe nad ścieżką wzdłuż Mieszka I. Trzeba tylko pilnować aby ten skromny grosz został rozsądnie wydany. Za tą kwotę można bowiem wybudować ścieżkę asfaltową o długości około 800 m lub tylko 500 m jeśli by ją zbudowano z dużo gorszej kostki brukowej.
Na inwestycje miasto chce wydać w przyszłym roku ok. 46 mln zł, czyli prawie tyle samo, ile w tym roku. Jeśli dostaniemy dofinansowanie z UE, kwotę tę trzeba będzie zwiększyć, by zapewnić odpowiedni tzw. wkład własny
Prawie czwartą część tych pieniędzy - 10 mln zł - pójdzie na budowę zakładu utylizacyjnego na Wincentowie, niespełna połowa na drogi - 21,4 mln zł. W tym roku zaplanowano ponad 15 mln, zł, ale grubo ponad 2 mln zł radni "zdjęli" na wrześniowej sesji, gdy wiadomo było, że inwestycje nie ruszą.
Najwięcej - 8 mln zł ma pochłonąć w przyszłym roku budowa Maratońskiej, 1 mln zł remont przejścia podziemnego pod Grzecznarowskiego. Tyle samo przeznaczono na remont dalszej części deptaka - od placu Konstytucji 3 Maja do Witolda. 150 tys. zł zarezerwowano na budowę chodników przy Wernera (od Kieleckiej do Szarych Szeregów), a 200 tys. na nowe chodniki na Sienkiewicza. 50 tys. zł zaplanowano na opracowanie dokumentacji technicznej budowy ul. Dębowej, a 150 tys. na przebudowę ul. Puławskiej.
4 mln zł - o blisko 1,5 mln zł więcej niż w tym roku - będzie na budowę dróg w czynach społecznych. - Ale by udało się wybudować wszystkie drogi, zarówno te, które pozostały jeszcze na liście rezerwowej z tego roku, jak i nowo zgłoszone potrzebowalibyśmy przynajmniej 7 mln - mówi Marek Czyż, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Tylko 50 tys. zł zarezerwowano na budowę ścieżek rowerowych, chodzi o I etap inwestycji wzdłuż Mieszka I do szpitala na Józefowie. Zaznaczono, że to na przygotowanie dokumentacji do złożenia wniosku o pozyskanie pieniędzy zewnętrznych.
Uwag "realizacja uwarunkowana uzyskaniem środków zewnętrznych" jest w projekcie budżetu sporo. Miasto złożyło w październiku wnioski o dofinansowanie z funduszy unijnych remontów ulic: Witosa (zarezerwowano 2 mln zł, a całość ma kosztować ponad 6,1 mln zł), Chrobrego - od 11 Listopada do Żołkiewskiego (20 tys. zł - całość 4,1 mln zł) i Warszawskiej (20 tys. zł - całość 8 mln zł). Miasto rezerwuje w budżecie symboliczne kwoty, gdyż w ogóle warunkiem starania się o fundusze jest wprowadzenie inwestycji do planu. Kiedy okaże się, że UE dofinansuje remonty, trzeba będzie znacznie zwiększyć wkład własny (w zależności od programu może on wynieść 25-50 proc. kosztów całej inwestycji). Radni będą musieli wtedy albo powiększyć ponad 30-milionowy deficyt budżetowy, albo ciąć wydatki w innych działach.
W listopadzie miasto wystąpiło o dofinansowanie z funduszy unijnych modernizacji kolejnych ulic: Kelles-Krauza - od 25 Czerwca do Staszica (całość ma kosztować 1,9 mln zł), Słowackiego - od Łaźni do 25 Czerwca i Żeromskiego i od Łaźni do 25 Czerwca (2,3 mln zł), Małcużyńskiego (2,5 mln zł), Mickiewicza (2 mln zł), Grobickiego (1,5 mln zł). Przy każdej w projekcie budżetu wpisano symboliczne sumy kilkudziesięciu złotych. Większe są tylko przy budowie ul. Nadrzecznej (zarezerwowano 500 tys. zł, a całość ma kosztować ponad 1 mln zł) i przebudowa ul. Moniuszki (na przyszły rok przewidziano 2,5 mln zł, a koszt całości 3,1 mln zł).
Teraz projektem zajmą się komisje i radni mogą zaproponować nowe inwestycje, jednak muszą wskazać, skąd wziąć pieniądze na ich realizację.
Źródło: GW, Magda Ciepielak