Do parku przez zaorane pole. „Nie ma przejścia, nie ma dojścia, co to będzie?”
Teren między parkiem na radomskim osiedlu Gołębiów a nową ścieżką pieszo-rowerową został zaorany. W efekcie zarówno piesi, jak i rowerzyści mają duże problemy z przedostaniem się z Gołębiowa na ulicę Żwirki i Wigury. – Możemy sobie teraz uszkodzić nogę – usłyszał od mieszkańców nasz reporter Wojciech Kowalczewski.
Zaorane pole między parkiem Gołębiów w Radomiu a nową ścieżką rowerową stało się problemem dla mieszkańców. To prywatna działka, która do tej pory umożliwiała dojście i dojazd rowerem do części parku. Teraz właściciel ją zaorał, a spacerowicze mają kłopot z dostaniem się do parku.
Problem nagłośniło Bractwo Rowerowe. Jak skomentował członek organizacji Sebastian Pawłowski, tak kończy się robienie inwestycji „na pół gwizdka”. – To prywatna działka, która niestety nie została wykupiona przez urząd miejski. Właściciel działki zaorał ją, tworząc barierę trudną do przejścia, a już na pewno niemożliwą z wózkiem dziecięcym czy inwalidzkim – mówi.
Cztery lata temu urząd miasta przygotował projekt rewitalizacji parku Gołębiów. Odbyły się również konsultacje społeczne w tej sprawie. Miały powstać skatepark, ścieżki rowerowe czy nowe alejki. Jak na razie jest jednak jedynie łącznik rowerowy między dwoma ślepymi odcinkami ul. Żwirki i Wigury i nieukończony fragment kolejnej drogi dla rowerów wzdłuż terenów zielonych.
Negocjacje dotyczące wykupu tego gruntu trwają od dłuższego czasu. Cena zaproponowana przez miasto nie satysfakcjonuje jednak właściciela działki.
Poprosiliśmy o komentarz przedstawicieli miejskiego urzędu, jednak na razie nie chcieli odnieść się do tego tematu.
Źródło: Wojciech Kowalczewski, Radio dla Ciebie