English Fran�ais Deutsch Espanol Italiano Russkij


ZAMIAST 1000 SŁÓW



ZŁOTE MYŚLI oraz OBIETNICE RADOMSKICH URZĘDNIKÓW

"...Jak zapowiada dyrektor MZDiK [p. Marek Czyż] ścieżki rowerowe będą powstawały przy wielu modernizowanych radomskich ulicach. Takie trasy mają pojawić się wzdłuż ulicy Mickiewicza, Kelles-Krauza i Toruńskiej..."
Źródło: Życie Radomskie 16 III 2006

DROGI ROWEROWE W RADOMIU






Aktualności

2020-05-08

Radom rowerami stoi. Plebiscyt Supermiasta wygrała infrastruktura rowerowa!



Infrastruktura rowerowa bezapelacyjnie zwyciężyła w plebiscycie Supermiasta. Nie powstałaby, gdyby nie trwające wiele lat zaangażowanie grupy radomian.

W tym roku obchodzimy 30. rocznicę pierwszych wyborów samorządowych. Chcieliśmy pokazać, jak bardzo przez ten czas zmieniły się miasta, w których żyjemy. Poprosiliśmy czytelników, by wskazali propozycje inwestycji, idei, wydarzeń, które w największym stopniu pozytywnie zmieniły Radom. Z propozycji wybraliśmy półfinalistów. W trwającym przez cały kwiecień głosowaniu radomianie zdecydowali, że miasto zmieniło się dzięki infrastrukturze rowerowej. Ta kandydatura zdobyła 36 proc. głosów. Na podium znalazły się jeszcze duma z wydarzeń Radomskiego Czerwca ’76 (ta kandydatura otrzymała 26 proc. głosów) oraz restauracje i kawiarnie (21 proc. głosów).

Sukcesu nie byłoby, gdyby nie fakt, że niewielka grupa społeczników działających w Bractwie Rowerowym skłania kolejnych prezydentów miasta i urzędników do inwestowania w rozwiązania rowerowe.

– Bardzo się cieszę, że to właśnie infrastrukturę rowerową wybrali mieszkańcy. Bez fałszywej skromności traktuję to również jako docenienie działalności Bractwa Rowerowego i ludzi, którzy nam przez te lata pomagali – mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. – Wszystko zaczęło się w 2003 r. od Mas Krytycznych, podczas których mieszkańcy wyrażali swoje niezadowolenie związane z coraz większym zagrożeniem na jezdniach i brakiem reakcji władz na potrzeby rowerzystów.

Pierwsze protesty były nielegalne i rozganiane przez policję.

– Z tego powodu doszliśmy z kolegami do wniosku, że nasze działania należy sformalizować poprzez założenie stowarzyszenia. Tuż po zawiązaniu Bractwa Rowerowego zabraliśmy ponad 200 podpisów wśród radomian i wystosowaliśmy petycję do ówczesnego prezydenta Zdzisława Marcinkowskiego w sprawie budowy trzech głównych tras rowerowych – opowiada. – Kilka miesięcy później świętowaliśmy sukces: budowę pierwszej w Radomiu drogi dla rowerów w ramach modernizacji wiaduktu na al. Grzecznarowskiego. Równie szybko udało się nam przekonać władze miasta do zakupu i montażu stojaków U-kształtnych. Tu nieocenioną pomoc okazała jedna z urzędniczek, pani Ewa Głowacka z wydziału inwestycji – podkreśla.

Pierwszych 25 stojaków zostało ustawionych w śródmieściu, m.in. na ul. Żeromskiego i Słowackiego. Dziś w Radomiu jest ok. 3,5 tys. miejsc parkingowych dla rowerów. Miasto ustawiło je przed szkołami, urzędami i instytucjami kultury, szybko przyłączyli się przedsiębiorcy. Stojaki są przed sklepami, punktami usługowymi, kawiarniami, restauracjami i przychodniami lekarskimi. Kolejne firmy budują rowerowe parkingi dla swoich pracowników.
Jak przekonać urzędników?

– Następny sukces to przekonanie MZDiK do rezygnacji ze stosowania kostki brukowej na rzecz asfaltu – przypomina Sebastian Pawłowski. – Później były setki pism, spotkań, artykułów, listów i innych działań na rzecz tego, żeby infrastruktura rowerowa w naszym mieście była na najwyższym poziomie. Warto tu podkreślić, że to tylko w znikomym stopniu jest zależne od funduszy. Przede wszystkim zależy od zrozumienia specyfiki ruchu rowerowego, zarówno przez projektantów, jak i przez urzędników. Tych pierwszych przekonaliśmy cyklem konferencji oraz szkoleń zorganizowanych m.in. wspólnie z GDDKiA. Z urzędnikami jest nieco gorzej, mimo upływu 15 lat większość nadal traktuje nas jak intruzów, którzy próbują podważyć ich kompetencje. Światełkiem w tunelu okazał się zmarły niedawno pan Jacek Podsiadło, dyrektor MZDiK, dla którego staliśmy się partnerami w dyskusji. Mimo że jak sam niejednokrotnie podkreślał, nie jeździł na rowerze, to chciał porządnie wykonywać swoją pracę.

Sebastian Pawłowski dodaje, że to dzięki Jackowi Podsiadle prezydent Andrzej Kosztowniak podpisał zarządzenie w sprawie mobilności aktywnej i otworzył społecznikom drogę do oficjalnego opiniowania projektów dotyczących tras rowerowych.

– Z tą chwilą znacząco poprawiła się ich jakość, co doceniają zarówno mieszkańcy Radomia, jak i społecznicy z innych miast, którzy przejeżdżają do nas na wizyty studyjne – mówi Sebastian Pawłowski.

Szansą na dalszy rozwój infrastruktury okazał się budżet obywatelski. Rowerzyści skwapliwie z niej skorzystali.

– Już w pierwszym roku dzięki olbrzymiemu poparciu mieszkańców odnieśliśmy sukces. Wygrał projekt dotyczący wprowadzenia kontraruchu rowerowego na wszystkich ulicach jednokierunkowych w Radomiu – przypomina kanclerz. – Sukces miał również skalę ogólnopolską. Nasz pomysł okazał się na tyle innowacyjny, że zdobył dwie nagrody. Pierwszą w 2015 r. w ramach konkursu „Mieszkam Tu! Mądre pomysły na mądre miasto”, w którym został wybrany na najlepszy w Polsce projekt złożony do budżetu obywatelskiego, a drugą rok później na Kongresie Transportu Publicznego.

I tak co roku dzięki zaangażowaniu mieszkańców wygrywa co najmniej jeden projekt dla jednośladów.

Co prezydent myśli o ruchu rowerowym?

– Rozwój ruchu rowerowego jest nierozerwalnie związany z polityką. Zaznaczę, że niestety. Dlatego przy okazji kolejnych wyborów prezydenckich zadajemy kandydatom szereg pytań co do ich planów na rozbudowę tras. W większości odpowiedzi są zgodne, że należy dalej spajać istniejące drogi dla rowerów tak, żeby w przyszłości stanowiły spójną sieć – mówi Sebastian Pawłowski. – W ostatnich wyborach zmieniliśmy formułę i poprosiliśmy kandydatów o zapoznanie się z deklaracją, w której zobowiązują się m.in. do ukończenia zaległych projektów z budżetu obywatelskiego, zapewnienia co roku co najmniej 1 mln zł na samodzielne inwestycje rowerowe oraz konsultowania wszystkich inwestycji z rowerzystami, i ewentualne jej podpisanie. Z satysfakcją odnotowaliśmy, że podpisali ją obaj kandydaci, którzy przeszli do drugiej tury wyborów.

To właśnie w deklaracji podpisanej przez obecnego prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego są zawarte cele rowerzystów na najbliższe lata. Mimo ponad 15 lat inwestycji w infrastrukturę wciąż tylko jedno osiedle – Ustronie – ma bezpośrednie bezpieczne połączenie ze śródmieściem. Tymczasem wybudowanie kilkusetmetrowej drogi dla rowerów wzdłuż ul. Chrobrego na odcinku od ul. 11 Listopada do ul. Czystej pozwoliłoby bezpiecznie dojechać do centrum mieszkańcom Józefowa, Michałowa, os. Akademickiego i części XV-lecia.

Niedokończonych i niespójnych inwestycji jest jeszcze wiele. Pewne jest, że w najbliższych latach członkowie Bractwa Rowerowego będą mieli co robić.

Źródło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyobrcza Radom





Książka 'Radom-Jerozolima. Pielgrzymka Bractwa Rowerowego' - już w sprzedaży >>>

Stojaki rowerowe



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie.



Pomoc techniczna, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o.
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 606 393 718


CZY WIESZ ŻE ...

KOPENHAGA - MIASTO ROWERZYSTÓW
czytaj więcej »





| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |