Zakończyła się budowa drogi dla rowerów wzdłuż ul. Przytyckiej. Liczy 130 m, powstała w ramach tzw. projektu multimodalnego. - Tak krótka inwestycja nic nie wnosi do sieci rowerowej w Radomiu - ocenia Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
Droga dla rowerów biegnie wzdłuż wąskiej i ruchliwej ul. Przytyckiej na odcinku od ul. Uniwersyteckiej, niewielkiej drogi, którą wjeżdża się do Radomskiego Centrum Onkologii, do ul. Traktorzystów, którą przebiega granica z gminą Zakrzew. Miasto dostało dofinansowanie na jej budowę w ramach unijnego projektu multimodalnego. Krytycznie ocenia ją Bractwo Rowerowe.
– Tak krótka inwestycja nic nie wnosi do sieci rowerowej w Radomiu. Jej powstanie wynika jedynie z chęci uzyskania dodatkowych punktów za „połączenie z inną gminą” w konkursie o dofinansowanie, gdyż przez ul. Traktorzystów przebiega granica z gminą Zakrzew – ocenia Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
– Byłoby rozsądniejsze, gdyby Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu zgłosił do wniosku unijnego budowę infrastruktury wzdłuż całej ul. Przytyckiej i fragmentu ul. Okulickiego, w sumie to tylko 2 km. Powstałoby wtedy jakże potrzebne połączenia dzielnicy Wacyn ze śródmieściem. Jeśli myśli się o punktach, a nie o funkcjonalności, to mamy tak błahe inwestycje.
Funkcjonalność drogi jest rzeczywiście żadna. Na zdjęciach zrobionych przez członków Bractwa widać, że rowerzyści ze strachu przed dużym natężeniem ruchu po skorzystaniu z krótkiego fragmentu ścieżki jadą dalej wzdłuż ul. Przytyckiej po wąskim i dziurawym chodniku. Po drugiej stronie jezdni nie ma nawet chodnika.
Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK: – Głównym powodem, dla którego powstała ta ścieżka, było połączenie gminy Zakrzew ze ścieżką na ul. Uniwersyteckiej, która już istnieje. Gdy będziemy przebudowywać ul. Przytycką, to wzdłuż niej powstanie oczywiście droga dla rowerów. Nie będziemy tego robić na pewno w przyszłym roku, jest szansa w pięcioletniej perspektywie.
Zakończyła się również budowa drogi dla rowerów wzdłuż ul. Wapiennej na odcinku od trasy rowerowej wzdłuż ul. NSZZ Solidarność do granicy miasta. Ścieżka wpisuje się w ciąg prowadzący do zalewu w Domaniowie.
– Po raz pierwszy zastosowano nietypowe jak na nasze miasto rozwiązanie polegające na poprowadzeniu drogi dla rowerów w obrzeżu betonowym i oddzielenie jej od jezdni wyspą dzielącą. W miejscach przewężenia pasa drogowego zastosowano ciąg rowerowy przylegający do jezdni w poziomie chodnika – za krawężnikiem betonowym – relacjonuje Sebastian Pawłowski.
Obie drogi wybudowała firma Budromex. Koszt to niespełna 2 mln zł.
Projekt multimodalny miasta i powiatu radomskiego jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i z budżetu państwa. Całkowita wartość projektu to 71 mln zł, a dofinansowanie wyniosło ok. 56 mln zł. W ramach projektu powstają drogi dla rowerów. Gotowe są już te wzdłuż ulic Kuronia i Żółkiewskiego, budowana jest wzdłuż ul. Jana Pawła II, a wkrótce powstaną one także na ul. św. Brata Alberta i Wyścigowej. Miasto kupi też 10 autobusów elektrycznych i kończy remont parkingu przy ul. Kelles-Krauza.
Źródło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyborcza Radom