English Fran�ais Deutsch Espanol Italiano Russkij


ZAMIAST 1000 SŁÓW



ZŁOTE MYŚLI oraz OBIETNICE RADOMSKICH URZĘDNIKÓW

"Ścieżka nie musi być równa jak lotnisko, im więcej nierówności tym przejazd staje się bardziej atrakcyjny"
mgr inż. Marek Pokorski prezes Miejskiej Spółki Wodnej.
Źródło: Rozmowa w Urzędzie Miejskim na temat kostki na drodze rowerowej wzdłuż al. Chrobrego 9 IX 2004

DROGI ROWEROWE W RADOMIU






Aktualności

2019-10-16

Małe sklepy i centra handlowe, przychodnie lekarskie i restauracje, spółdzielnie mieszkaniowe i firmy. Stojaki rowerowe stawiają wszyscy, bo rowerzyści głosują kołami, a rozwiązania z Radomia promieniują na całą Polskę



Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu

Osiem lat temu członkowie Bractwa Rowerowego zaproponowali naszej redakcji wspólny projekt „Rowerem na zakupy”. Wszyscy chcieliśmy, by radomianie mogli jeździć rowerami, gdy załatwiają codzienne sprawy. By chcieli to robić, potrzebne były bezpieczne i wygodne u-kształtne stojaki rowerowe. Wiosną 2012 r. w całym Radomiu było ich może kilkadziesiąt. Spośród dużych sklepów takie stojaki miały tylko Galeria Słoneczna i galeria Feniks przy ul. Białej. Bezpieczne stojaki, choć trochę w innej formie, stały też przy sklepie zoologicznym przy ul. Reja i przy sklepie ze sprzętem sportowym przy ul. 25 Czerwca oraz przy Aquaparku w Słonecznym Centrum.

Przed wieloma sklepami i punktami usługowymi stały za to wyrwikółki, stojaki, do których rower przypina się za przednie koło. Nazwa nie jest przypadkowa. Z wyrwikółki łatwo ukraść rower, odpinając przednie koło, poza tym rowery w nich łatwo się przewracają, krzywią się ich koła, niszczą hamulce, rysują ramy.

Członkowie Bractwa nie czekali, aż stojaki same się pojawią. Pisali i nadal piszą pisma do właścicieli lub zarządców budynków, przed którymi powinny one stanąć, odpowiadają na pytania, doradzają. Efekt? W połowie września 2019 r. rowerzyści mają 1094 miejsca parkingowe w różnych częściach miasta, które powstały w ramach tej akcji.
Rowery pod dachem

W tym roku pierwsza firma zdecydowała się na budowę parkingu rowerowego. Od wiosny pracownicy firmy Radwag mają do dyspozycji stojaki na 38 rowerów pod wiatą, a dodatkowo stację naprawczą dla jednośladów. Inwestycję poprzedziły konsultacje z rowerzystami i analiza ich potrzeb.

– Okazało się, że największe obawy związane z parkowaniem rowerów i zapinaniem ich do metalowych słupków sprowadzają się do tego, że istnieje wysokie ryzyko uszkodzenia powłoki lakierniczej roweru na styku ramy ze stojakiem. Rozwiązanie, jakie zastosowaliśmy, aby dodatkowo zabezpieczyć rowery, polegało na dodatkowym pokryciu stojaków osłonami na tyle miękkimi, aby nie uszkodzić roweru, ale na tyle wytrzymałymi, aby rower miał stabilne podparcie – podkreśla Mariusz Walaszczyk z Radwagu. – Podczas projektowania wjazdu do firmy system szlabanów został zaprojektowany tak, aby pozostawić między krawędziami szlabanu na tyle miejsca, aby dało się przejechać rowerem bez konieczności zatrzymywania się lub unoszenia szlabanu. Dodatkowo miejsce parkowania rowerów objęte jest systemem kamer bezpieczeństwa i znajduje się bezpośrednio przy budynku, blisko głównych klatek wejściowych do naszej fabryki.

Firma zarezerwowała miejsce na kolejnych 20 stojaków, gdyby liczba rowerzystów się zwiększyła.

Europejski standard

W wakacje Spółdzielnia Mieszkaniowa Ustronie ustawiła przed klatkami bloków 48 stojaków rowerowych dla swoich mieszkańców i ich gości. W poprzednim roku ustawiła ich podobną liczbę. I tu też wybór lokalizacji i montaż poprzedziły konsultacje z rowerzystami z Ustronia na Facebooku Bractwa Rowerowego.

– To potrzeba czasu. Widzimy, ilu jest rowerzystów, ile rowerów jest przypinanych do drzew czy latarni – zapewnia Robert Chrobotowicz, przewodnicący rady nadzorczej SM Ustronie. – Miasto rozwija infrastrukturę, więc i my chcemy wyjść rowerzystom naprzeciw. Żeby przynajmniej w ciągu dnia mogli rowery przechowywać na zewnątrz. To wygodne, również jeśli chodzi o dzieci. Dziecko może przez godzinę pojeździć, potem przypiąć rower, schować kluczyk do kieszeni i bawić się inaczej, a potem znów pojeździć. Dopóki nie było stojaków, wyjście i powrót dziecka z rowerem trzeba było organizować. To jest też kolejny etap edukacji, chciałbym, żeby ludzie nie bali się zostawiać rowerów przed blokami, tak jak jest to w Europie Zachodniej.

Na razie stojaki są montowane przede wszystkim przed blokami czteropiętrowymi. Przed wieżowcami jest trudniej, niemal każde wolne miejsce wykorzystane jest na parkingi dla samochodów. Stojaki mogą być zamontowane przy ścianach szczytowych, a przecież chodzi o to, by były jak najbliższej klatek schodowych.

– Ale w niektórych wieżowcach na ul. Osiedlowej zamontowaliśmy stojaki w wiatrołapach klatek, nie przeszkadzają mieszkańcom, a rowery dodatkowo stoją pod dachem – mówi Chrobotowicz. – W przyszłym roku postawimy kolejne. Nie są to wielkie pieniądze, jeśli położymy na wadze efekt, jaki przynoszą. Nie mówimy o podnoszeniu komfortu, a o wyrównywaniu do europejskich standardów. Jak jest wesele, musi być orkiestra, a jak są mieszkańcy rowerzyści, muszą mieć stojaki.

Wojciech Matłacki z Bractwa Rowerowego podkreśla, że ten projekt to wyjątkowa sprawa na skalę Polski.

– Znamy tylko pojedyncze przypadki kompleksowego zaopatrzenia osiedli mieszkaniowych w parkingi rowerowe w kraju – mówi. – Liczba stojaków jest oczywiście niewystarczająca, a naszym marzeniem są stojaki dla każdej klatki w każdym bloku, ale to początek współpracy i musimy znaleźć kompromis między kosztami i potrzebami. Mamy nadzieję, że w kolejnych sezonach potrzeby rowerzystów będą uzupełniane jeszcze lepiej.

Radom i reszta świata

Ten rok już jest rekordowy. Rowerzyści zyskali prawie 250 miejsc parkingowych. Miasto ustawiło 10 stojaków w parku Planty – cztery przy stadionie, sześć przy placu zabaw. Dziewięć stanęło przy hali Feniks przy ul. Śląskiej, po pięć przy sklepie rowerowym Skybike przy ul. Chrobrego, przy targowisku Korej przy ul. Wernera i przy siedzibie PGE przy ul. Średniej, po cztery przy restauracji McDonald's przy ul. Placowej i Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego przy ul. Limanowskiego. Po dwa stojaki postawiły wspólnota mieszkaniowa przy ul. Osterwy 6 i sklep wędkarski Wędkarz.pro przy ul. Przemysłowej. 10 stojaków ma Muzeum Wsi Radomskiej. Każdy stojak to dwa miejsca parkingowe.

Ale na Radomiu akcja się nie kończy

– Na pomysł wysłania listów do central sklepów sieciowych wpadliśmy wspólnie z Wojtkiem Matłackim z czystej oszczędności zawsze brakującego czasu. Wcześniej, gdy któryś z nas zauważył budowę nowego sklepu, próbowaliśmy się kontaktować z kierownikiem robót i osobiście go namawiać do ustawienia stojaków u-kształtnych. Ta taktyka rzadko jednak okazywała się skuteczna, bo na etapie budowy niewiele udawało się już zmienić – mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. – W końcu przygotowaliśmy listę adresową firm działających na terenie całego kraju, głównie spożywczych, ale również banków czy drogerii. W 2012 roku rozesłaliśmy tradycyjną pocztą pisma z prośbami o wdrożenie standardów dla parkingów rowerowych. Wydawało nam się, że pismo wysłane na papierze będzie miało większą siłę przebicia niż e-mail, który może zaginąć lub trafić do spamu. Zakładaliśmy również, że duże sieci wypromują stojaki u-kształtne, które wtedy w Polsce nie były znane, i wyznaczą trend w budowaniu prawidłowych parkingów rowerowych.

Berlin może się od nas uczyć

– Jako pierwszy odezwał się do nas przedstawiciel właściciela sklepów Lidl. Pomysł mu się spodobał i jeszcze w tym samym roku obiecał wymianę stojaków wyrwikółek w dwóch pierwszych sklepach w Radomiu i kilku na terenie Polski – dodaje Wojciech Matłacki. – Poinformował nas również, że w ciągu dwóch lat znikną niefunkcjonalne stojaki sprzed sklepów tej sieci w Polsce.

– Co ciekawe, będąc niedawno w Berlinie, specjalnie poszedłem do sklepu Lidl, okazuje się, że tam ciągle królują wyrwikółki! – mówi Sebastian Pawłowski. – Później do akcji dołączyła Biedronka, Aldi, ING Bank Śląski oraz Stokrotka. Niestety, nie wszystkie sieci, które dostały od nas prośby, włączyły się w akcję, najgorzej jest z bankami oraz amerykańskimi sieciami, które prowadzą restauracje typu fast-food. Mimo tego, że proces jest dość mozolny, coraz częściej spotykamy stojaki u-kształtne nawet przed małymi firmami, których właściciele zapewne zauważyli, jak powinien wyglądać bezpieczny parking dla jednośladów przed którymś z marketów.

– Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko cztery największe sieci handlowe, to z naszych ostrożnych szacunków wynika, że dzięki wysłaniu przez Bractwo Rowerowe kilku listów w odpowiednim momencie powstało ok. 30 tysięcy bezpiecznych miejsc parkingowych w całej Polsce. Koszt akcji po naszej stronie nie przekroczył 15 zł i są to chyba najlepiej zainwestowane pieniądze w sprawy rowerowe w kraju – wylicza Wojciech Matłacki.


Źródło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyborcza Radom





Książka 'Radom-Jerozolima. Pielgrzymka Bractwa Rowerowego' - już w sprzedaży >>>

Stojaki rowerowe



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie.



Pomoc techniczna, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o.
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 606 393 718


CZY WIESZ ŻE ...

"POZIOM ZANIECZYSZCZENIA WEWNĄTRZ SAMOCHODU JEST WYŻSZY OD POZIOMU ZANIECZYSZCZENIA POWIETRZA NA ZEWNĄTRZ"
czytaj więcej »





| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |