Zakończyła się budowa drogi rowerowej i chodnika wzdłuż obwodnicy południowej między Prędocinkiem a Godowem. - To naprawa bubla projektowego obwodnicy, która tego nie uwzględniła.
Perypetie z tą drogą rowerową pokazują, jak ważna jest partycypacja społeczna - komentuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego.
Właśnie zakończyła się budowa nowej drogi rowerowej i chodnika wzdłuż obwodnicy południowej, między pętlą autobusową na Prędocinku a ulicą Wiejską na Godowie. To brakujący fragment drogi rowerowej wzdłuż obwodnicy, do tej pory biegła ona od alei Grzecznarowskiego właśnie do końcowego "dziewiątki", a kolejny odcinek zaczynał się dopiero przy ul. Wiejskiej i wzdłuż oczek wodnych prowadził do Sycyńskiej i Wierzbickiej.
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w ramach unijnego projektu na rozwój zrównoważonego transportu zlecił teraz budowę brakującego odcinka. Wzdłuż oczek jest tylko droga rowerowa, która okazała się być bardzo popularna wśród rowerzystów, ale też pieszych. Teraz drogowcy zbudowali szerszy ciąg z asfaltu, na którym wydzielono ścieżkę i chodnik.
Nowa trasa jest też oświetlona.
- Już na etapie projektowania obwodnicy południowej składaliśmy pisma do MZDiK wskazujące na brak drogi dla rowerów na kluczowym odcinku pomiędzy osiedlami Południe i Ustroniem. Było dla nas niepojętym, że można zlecić projekt drogi za 200 mln zł i żałować ułamka tej kwoty na rowerowe połączenie dwóch największych osiedli w Radomiu - przypomina Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. - Na szczęście teraz możemy cieszyć się równą nawierzchnią chodnika i ścieżki - dodaje.
Kanclerz zaznacza, że funkcjonalne drogi dla rowerów powstają wtedy, kiedy są konsultowane. - Perypetie związane z budową drogi rowerowej wzdłuż obwodnicy pokazują również, jak ważna jest partycypacja społeczna na każdym etapie tworzenia infrastruktury rowerowej i jak w razie jej braku potrzeba dużo wysiłku i czasu na wyprostowanie bubli projektowych. Niestety, wkrótce odczujemy to na trasie N-S, która pod względem rowerowym jest fatalnie zaprojektowana - mówi kanclerz.
Źródło: Tomasz Dyblaski, Gazeta Wyborcza Radom