Français English Deutsch Italiano Espanol Russkij

Artykuły z tygodnika "7 dni"

"Tęsknota za miastem" 3.II.2006

Nie bywam w hipermarketach. Ale rozumiem, dlaczego ludzie tam chodzą lub – raczej – jeżdżą. W M1 jest pasaż. W wielkim blaszanym pudle, stojącym w polu, całkowicie wyrwanym z przestrzeni miasta, stworzono namiastkę tradycyjnej miejskiej ulicy. Ta sztuczna ulica nie prowadzi donikąd, ale zastępuje ludziom to, czego tak potrzebują. Ludzie bowiem przychodzą tam nie tylko na zakupy. Często pragną jedynie pobyć w ciekawej i przyjaznej przestrzeni. Gdzie można spotkać znajomych, wypić piwo w knajpie, pooglądać wystawy sklepowe czy usiąść na ławce i popatrzeć na ludzi. Nie będąc narażonym na hałas, spaliny i potrącenie przez samochód.

Ludzie szukają atrakcyjnej i bezpiecznej przestrzeni. Takiej, jaką powinna być przestrzeń miejska; lecz nie jest.

Pochodzić sobie pasażem, ulicą... Ile jest w Radomiu ulic, po których lubimy się przechadzać? Ładnych miejsc jest całkiem sporo. Choćby ulica Piłsudskiego. Znakomite założenie urbanistyczne: perspektywa zamknięta kopułą kościoła, równe pierzeje z eleganckich kamienic. Niestety – pędzące po bruku samochody powodują nieznośny hałas. Ulica Moniuszki – też zabytkowe kamienice, dużo sklepów i innych atrakcji. Ale tam nie ma jak przejść, bo zaparkowane samochody zostawiają dla ludzi jedynie wąski skrawek chodnika. Podobnie na Rwańskiej. Rzekomo miała być deptakiem; jest parkingiem. Może Rynek? Też nie spełnia oczekiwań. Są dwa muzea i archiwum, tylko brak kawiarni, sklepów i – co najgorsze – ludzi. Zostaje jedynie deptak – szczątkowego zresztą rozmiaru. W dodatku notorycznie najeżdżany przez samochody. Mimo zakazów ruchu, działających kamer i strażników miejskich, którzy bezczelnie twierdzą, że wypełniają swoje obowiązki.

Bardziej lub mniej świadomie wszyscy tęsknimy za dobrze urządzoną przestrzenią. Za przyjaznymi ulicami i placami. Gdzie ładne budynki, elegancka nawierzchnia chodnika, usunięty śnieg, zadbana zieleń, ławeczki, rzeźby i wodotryski... Przestrzeń dla ludzi. Rzeczywista przestrzeń. Żeby nie trzeba było szukać jej namiastki w wielkim blaszanym pudle – ryzykując śmiercią pod walącym się dachem...

Łukasz Zaborowski

wszystkie artykuły »

Stojaki na rowery



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie:


Sprawy techniczne, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 0 693 561 179




| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |