Stowarzyszenie „Bezpieczne Miasto” – w ramach podprogramu „Bezpieczny i Racjonalny Ruch Drogowy” – wystąpiło z wnioskiem o przesunięcie słupków oddzielających chodnik od zatoki jezdni przed szkołą muzyczną przy ulicy Kilińskiego. Chodzi o umożliwienie parkowania pojazdów przednimi kołami na chodniku.
Problemem, który ma zostać zwalczony, jest „zagradzanie ulicy Kilińskiego w tym miejscu przez parkujące samochody”. Pojazdy, stojące prostopadle do osi jezdni, rzeczywiście utrudniają ruch. Cel jest zatem słuszny, ale wybrany środek budzi wątpliwości. Zanim bowiem wprowadzi się zmiany, należałoby sprawdzić, czy obecne rozwiązanie jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem i przepisami prawa. Autorzy pisma tłumaczą, iż w zatoce brak jest znaków wskazujących sposób parkowania. Tymczasem artykuły 46 i 47 prawa o ruchu drogowym jasno mówią, iż pojazd należy zatrzymywać równolegle do krawędzi jezdni, zaś zatrzymanie prostopadłe jest dopuszczalne tylko pod warunkiem, że nie będzie tamowało ruchu. Wobec tego przed szkołą muzyczną łamane jest prawo. I by to stwierdzić, nie potrzeba żadnych znaków.
Pożądana jest zatem interwencja straży miejskiej, a nie przesuwanie słupków. Najpierw praworządność, potem ewentualna przebudowa infrastruktury. Kolejność odwrotna jest nie do przyjęcia – byłaby bowiem sankcjonowaniem bezprawia. A to chyba nie może mieć miejsca w „bezpiecznym mieście”…
Dalej we wniosku stoi, iż „ze względu na ograniczoną ilość miejsc parkingowych w centrum, najkorzystniejsze jest parkowanie prostopadłe z wjechaniem przednimi kołami na chodnik”. Najkorzystniejsze dla kogo? Dla użytkowników chodnika? Dla bezpieczeństwa w mieście? Dla „racjonalnego ruchu drogowego”?
W bezpiecznym mieście człowiek nie powinien być nieustannie narażony na wypadek. Dlatego w miastach europejskich dąży się do ograniczenia ruchu samochodów. Istotnym elementem takiej polityki jest zmniejszanie powierzchni parkingowej w śródmieściu. „Racjonalny ruch drogowy” – to sprawny, tani i możliwie mało uciążliwy dla otoczenia. W mieście racjonalne jest popieranie komunikacji publicznej, ruchu pieszego i rowerowego. Pomysł zwężenia chodnika gwoli ułatwienia parkowania jawi się w tym świetle jako niedorzeczny.
Autor wniosku kończy swój wywód stwierdzeniem, iż „szerokość chodnika jest w zupełności wystarczająca”. Ciekawe według jakich kryteriów? Może chodnik to nic więcej jak niezbędne dojście do parkingu?
Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie:
Sprawy techniczne, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 0 693 561 179